Po raz kolejny Tomasz Buczek, mieszkaniec Kolbuszowej Górnej, nie został dopuszczony do głosu. Większość radnych opowiedziała się za tym, aby Tomasz Buczek mógł wstąpić na sesji Rady Miejskiej w Kolbuszowej (czwartek, 24 listopada). To nie pierwszy taki przypadek. Więcej o tym pisaliśmy tutaj:
Tomasz Buczek niedopuszczony do głosu podczas Rady Miejskiej w Kolbuszowej. Samorządowcy: Znowu zamknęliśmy mu usta
Wielu radnych apelowało dzisiaj do Krzysztofa Wilka, przewodniczącego rady, aby dopuścił Tomasza Buczka do głosu. Wśród nich był Mirosław Kaczmarczyk, czy Józef Fryc. Głos zabrał także sołtys Kolbuszowej Górnej.
- Panie przewodniczący, pamiętam czasy, kiedy radnym też pan odbierał głos i nie dopuszczał ich do głosu. Ale to już historia
- zaczął Jan Fryc, obecny sołtys Kolbuszowej Górnej, były radny Rady Miejskiej w Kolbuszowej.
Przypomniał on, że na jednej z ostatnich sesji przewodniczący poprosił Tomasza Buczka, aby zaczekał do ostatniego punktu obrad. - I Tomek zaczekał. On też ma prawo do zadawania pytań. Nie bójmy się, jeśli to nawet mają być ciężkie pytania. Niech pan umożliwi zadania pytań mieszkańcowi mojego sołectwa - apelował Jan Fryc.
Michał Karkut, członek rady miejskiej, pod koniec sesji złożył formalny wniosek o udzielenie głosu mieszkańcowi Kolbuszowej Górnej.
- Składam formalny wniosek o dopuszczenie pana Buczka do głosu i przegłosowanie tego tematu -
- zaapelował radny Karkut. To nic nie dało. Krzysztof Wilk, przewodniczący rady zakończył sesję.
- Odnosząc się do wszystkich mówców zabierających głos (o przyznanie głosu Tomaszowi Buczkowi przyp. red.), odsyłam do lektury statutu w szczególności paragraf 29, 30, 31, który w pełni wyczerpuje uzasadnienie mojej decyzji - wyjaśnił Krzysztof Wilk. - Stwierdzam wyczerpanie porządku obrad dzisiejszej sesji. Zamykam 52 sesję ósmej kadencji. Do widzenia
- powiedział Krzysztof Wilk, nie zwracają uwagi na poruszenie na sali.
Radni chcieli, aby zainterweniował Krzysztof Wójcicki, członek prezydium, ale odpowiedział, że to nie on prowadzi obrady. Z kolei drugi członek prezydium Krzysztof Kluza, rzucił krótkie "Chodź" do Krzysztofa Wilka i wyszedł.
Skończyło się na tym, że część radnych, wyszła, zostało 10 osób z rady, którzy chcieli posłuchać, co ma do powiedzenia Tomasz Buczek mimo wyłączonego mikrofonu. Na tym transmisja online została zakończona.
Szkoda, że przewodniczący rady zapomniał o statucie, kiedy po zgłoszeniu formalnego wniosku przez Michała Karkuta nie poddał go pod głosowanie.
"Zgodnie ze Statutem Miasta i Gminy Kolbuszowa z 2018 roku, §31 pkt. 2 "Wnioski formalne przewodniczący poddaje pod głosowanie"
Zobacz, jak Tomasz Buczek prosił o udzielenie głosu. W jego imieniu stawiła się część radnych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.