W Polsce co roku dochodzi do ponad 40 tysięcy przypadków nagłego zatrzymania krążenia (NZK) – alarmują dane Europejskiej Rady Resuscytacji (ERC). To sytuacja, w której serce nagle przestaje bić, a krew nie dociera do mózgu i innych organów. W takiej chwili liczy się natychmiastowa reakcja. Każda minuta bez pomocy drastycznie zmniejsza szanse na przeżycie. Tymczasem szybkie użycie defibrylatora AED może zwiększyć je nawet do 70 procent.
Właśnie dlatego sieć urządzeń AED w Polsce zaczyna się rozrastać – także dzięki nieoczywistym partnerstwom. Jednym z nich jest akcja InPostu „Helpbox 365”, w ramach której firma wykorzystuje swoją ogromną sieć paczkomatów, by montować na nich defibrylatory. Jak podkreślają przedstawiciele InPostu, ich celem jest „wypełnienie białych plam” na mapie kraju – szczególnie tam, gdzie szybka pomoc jest trudniej dostępna.
Na bokach wybranych paczkomatów pojawiają się specjalne Helpboxy 365 – zamykane, ale ogólnodostępne skrzynki z urządzeniami AED, które można użyć o każdej porze dnia i nocy. Defibrylatory są regularnie serwisowane i monitorowane we współpracy z Centrum Ratownictwa, by zawsze były gotowe do użycia.
Jedno z pierwszych takich urządzeń na Podkarpaciu – i pierwsze w powiecie kolbuszowskim – znalazło się przy paczkomacie InPost w Płazówce (gmina Dzikowiec). To niewielka miejscowość, ale jak podkreślają ratownicy, dostępność AED nie powinna ograniczać się tylko do dużych miast. Szybka reakcja może uratować życie także tam, gdzie karetka potrzebuje kilku minut, by dotrzeć na miejsce.
InPost planuje zamontować łącznie 100 stacji Helpbox 365, a w kolejnych etapach mieszkańcy mogą wesprzeć projekt, przekazując swoje punkty InCoin z aplikacji mobilnej. Każda taka inicjatywa przybliża nas do momentu, w którym dostęp do defibrylatora będzie tak oczywisty jak do apteki czy sklepu spożywczego.
Na mapie bezpieczeństwa powiatu kolbuszowskiego pojawił się również nowy punkt AED w Cmolasie. Urządzenie zamontowano na budynku Urzędu Gminy – miejscu, które zapewnia łatwy i szybki dostęp z centrum miejscowości oraz pobliskich przystanków autobusowych. Jak poinformowała wójt gminy Bernadetta Wolak-Posłuszny, defibrylator został zakupiony ze środków przekazanych przez Wojewodę Podkarpackiego w ramach działań na rzecz ochrony ludności i obrony cywilnej.
– Urządzenie może uratować życie osobie, u której doszło do nagłego zatrzymania krążenia, jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych
– podkreśla wójt.
Tutaj się znajduje:
Komentarze (0)