Piotrek Tęcza z Weryni od lat walczył z ciężką chorobą. Mając zaledwie cztery latka zachorował na białaczkę. Pokonał ją po dwóch latach. Kiedy koszmar się zakończył, poszedł do szkoły i wreszcie zaczął cieszyć się życiem.
Niestety radość nie trwała długo. Chłopiec znowu musiał stanąć do bardzo trudnej walki o życie i zdrowie. W marcu 2023 roku jego stan zdrowia nagle się pogorszył. Okazało się, że Piotruś miał w głowie guza - glejaka. Chłopiec przeszedł kilka skomplikowanych operacji.
Wszyscy wierzyli mocno w to, że wygra z okrutną chorobą. Niestety tak się nie stało...
Fot.
Fot. Fb/Wsparcie dla Piotrusia.
Dziecko zmarło w sobotę (23 grudnia) nad ranem.
- Z wielkim smutkiem dzielimy się z Wami informacją, że po ciężkiej chorobie nasz drogi, dzielny Piotrek przegrał walkę... Odszedł o 4:25
- poinformowano w mediach społecznościowych, gdzie prowadzona była zbiórka na dalsze leczenie chłopca, leki oraz rehabilitację.
- Piotr, nasz kochany Piotruś, odszedł od nas. Piotruś przez długi czas dzielnie stawiał czoła chorobie, prowadząc walkę z nieuleczalną chorobą. Jego siła, odwaga i pozytywne podejście do życia pozostaną w naszych sercach na zawsze. Pragniemy podziękować wszystkim, którzy wspierali Piotrusia w trudnych chwilach, zarówno słowami otuchy, modlitwą, jak i praktyczną pomocą. Wasza życzliwość była dla niego ogromnym źródłem siły
- W tych trudnych chwilach prosimy o modlitwę za duszę Piotrusia. Żegnaj, drogi Piotrusiu. Twoja obecność była dla nas darem, a wspomnienia zawsze pozostaną w naszych sercach
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.