Około godz. 21.30, dyżurny KPP Kolbuszowa został powiadomiony, że przez Widełkę jedzie kierowca forda, który może być nietrzeźwy.
- Według relacji świadków, mężczyzna poruszał się „zygzakiem” i wykonywał niebezpieczne manewry, m.in. wyprzedzając inne pojazdy w miejscu niedozwolonym
- mówi Jolanta Skubisz-Tęcza, rzecznik kolbuszowskiej policji.
Opisywany samochód funkcjonariusze policji zauważyli w Kolbuszowej Górnej. Używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, wydali kierowcy polecenie do zatrzymania pojazdu. Ten jednak jechał dalej.
- Z pomocą drugiego radiowozu funkcjonariusze zatrzymali kierowcę forda transita. Badanie stanu trzeźwości wykazało 2,18 promila alkoholu w jego organizmie
- mówi komisarz Skubisz-Tęcza.
Okazało się, że 38-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Na dodatek, ford, którym kierował, nie posiadał badań technicznych.
- Dodatkowo pojazd posiadał uszkodzenia w związku z uderzeniem w znak drogowy w Widełce. Samochód trafił na policyjny parking. W sprawie trwają dalsze czynności
- dodaje przedstawicielka policji.