Od pracownika dzikowieckiego urzędu gminy usłyszeliśmy, że samochód wyjechał poza granicę naszego powiatu w środę, 1 lutego. Najpierw trafił do Niska, skąd pojechał prosto za naszą wschodnią granicę, do Donbasu. Mowa o Jelczu ze zbiornikiem 6 tysięcy litrów wody.
Przedstawiciele tamtejszych władz podziękowali gminie w krótkim filmiku. Możecie go obejrzeć tutaj:
- Otrzymaliśmy od was wóz strażacki. Trudno wyrazić, jak bardzo dziękuję za tę pomoc. Nasze samochody pojechały wozić naszych żołnierzy na front, także zabrakło nam aut na miejscu. Wasza pomoc ratuje życie, ale też pokazuje, że w dramacie rosyjskiej inwazji nie jesteśmy sami. Bardzo dziękuję całemu polskiemu narodowi. Niech żyje Polska
- powiedział przedstawiciel ukraińskich władz.
Wszystkie samochody z terenu Podkarpacia, które docelowo mają pojechać na Ukrainę, trafiają najpierw do Ośrodka Szkolenia KW PSP w Nisku. Dopiero stamtąd jadą za naszą wschodnią granicę. Jak usłyszeliśmy w Nisku, zazwyczaj jest tak, że jeśli dana gmina nie przekazuje samochodu do konkretnego miasta (np. partnerskiego), to wóz trafia do Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych i stamtąd pod względem operacyjnym jest dysponowany w miejsce, w którym jest najbardziej potrzebny. - Jeśli w umowie jest wymieniony konkretny obdarowany, to wówczas samochód trafia właśnie tam - podsumowuje przedstawiciel ośrodka w Nisku.
W jednostce OSP Dzikowiec jelcza zastąpił fabrycznie nowy wóz marki Man. Strażacy odebrali kluczyki do ciężkiego samochodu ratowniczo-gaśniczego 27 maja 2022 roku. Jak powiedział w rozmowie z nami Zbigniew Witkowski, prezes tamtejszej OSP, samochód będzie wykorzystywany przede wszystkim do pożarów, kiedy występuje duże zapotrzebowanie na wodę. Ma być to wóz drugowyjazdowy. Pisaliśmy o tym tutaj: Nowy samochód ratowniczo-gaśniczy już w garażu OSP Dzikowiec. Do czego będzie wykorzystywany? [ZDJĘCIA]
Jelcz to nie pierwszy samochód strażacki, który trafił na Ukrainę. We wrześniu ubiegłego roku Star 244 z OSP Nowa Wieś również pojechał do naszych wschodnich sąsiadów. W tym przypadku gmina Kolbuszowa przekazała wóz do Starego Sambora, miasta partnerskiego. Samochód nie pojechał na Ukrainę z pustymi skrytkami. Został wyposażony w agregat prądotwórczy, piłę spalinową oraz 9 kompletów ubrań specjalnych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.