Warto przypomnieć śmiertelny wypadek, który miał miejsce kilkadziesiąt metrów od feralnego skrzyżowania. W 2018 roku, w zderzeniu z samochodem ciężarowym, zginął kierowca cinquecento. Od tamtej pory był względny spokój w Bukowcu. Aż do marca 2023 roku.
O ostatnich wypadkach na skrzyżowaniu w Bukowcu pisaliśmy w artykułach: Wypadek w Bukowcu. Na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej z powiatową zderzyły się dwa samochody [ZDJĘCIA] oraz Wypadek na drodze wojewódzkiej relacji Kolbuszowa - Sędziszów. Na skrzyżowaniu w Bukowcu zderzyły się dwa samochody [ZDJĘCIA]
Sołtys jest za sygnalizacją świetlną i przejściem dla pieszych
Na temat skrzyżowania i ostatnich wypadków na terenie sołectwa wypowiedziała się Grażyna Kołacz, sołtys wsi Bukowiec. Ta mówiła w rozmowie z nami, że ciężko stwierdzić, czy zdarzenia drogowe są nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności, wynikiem nieuwagi kierowców, czy może wpływ na to ma zła organizacja ruchu drogowego.Przedstawicielka wsi przyznała natomiast, że dobrym pomysłem byłoby zamontowanie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu i stworzenie dodatkowego przejścia dla pieszych na drodze wojewódzkiej, bliżej samego skrzyżowania.
To zdaniem sołtys znacznie poprawiłoby bezpieczeństwo. Kwestia przejścia była już poruszana m.in. na zebraniu wiejskim, ale inwestycja finalnie nie doszła do skutku. Kobieta zaznacza, że ruch w ostatnich latach znacznie się zwiększył, m.in. przez dojazd do autostrady.
- Można nad tym pomyśleć. Zawsze można zrobić coś, co w przyszłości poprawi bezpieczeństwo. Teraz jest wzmożony ruch, zarówno na wojewódzkiej, jak i powiatowej
- podsumowała Grażyna Kołacz.
Klaksony słychać non-stop
W podobnym tonie wypowiada się jedna z mieszkanek Bukowca, mieszkająca niedaleko feralnego skrzyżowania. W rozmowie z nami przyznała, że trąbienie słychać codziennie, bo ktoś nie ustępuje pierwszeństwa. Nieraz kierowcy mieli sporo szczęścia i w porę reagowali, unikając zderzenia.
- Takie sytuacje są na porządku dziennym. Nie ma dnia, żebym nie słyszała klaksonu. Tutaj naprawdę jest czasami niebezpiecznie. Nie wiem, co w głowie mają kierowcy. Mało kto na "stopie" się zatrzymuje. Sygnalizacja byłaby tutaj jak znalazł
- dodała mieszkanka wsi.
Starosta nie widzi problemu
Józef Kardyś, starosta kolbuszowski, w rozmowie z nami powiedział wprost, że tam nie ma możliwości poprawy bezpieczeństwa. Starosta jednocześnie uważa, że aktualnie nie ma powodu do niepokoju. Na koniec dodał, że martwić należałoby się w momencie, gdyby doszło do tragedii.
- Na ten moment wszystko jest w porządku. Żeby wypadków nie było, ludzie niestety muszą przestrzegać przepisów ruchu drogowego
- podsumował szef powiatu.
O komentarz do sprawy poprosiliśmy mailowo Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie. Pytaliśmy o to, czy PZDW rozważa w najbliższej przyszłości zmianę organizacji ruchu na tym skrzyżowaniu, czy jest w ogóle taka możliwość, czy wpływały w tej sprawie skargi, czy perspektywa założenia sygnalizacji świetlnej jest w ogóle realna oraz jakie czynności trzeba by podjąć, aby ona powstała? Na odpowiedź czekamy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.