Przypomnijmy, że początkiem października odbyło się zebranie mieszkańców Hadykówki. Były to konsultacje związane z planowaną budową trzeciej już wieży nadajnikowej.
Na zaproszenie na spotkanie odpowiedziała dr Agata Osiniak, pediatra oraz Janusz Niemier, doktor nauk humanistycznych, autor książki "Falowe Eldorado", opisujące negatywne skutki oddziaływania 5G na człowieka.
Na spotkanie zostali zaproszeni także przedstawiciele sieci, która planuje wybudować maszt w sołectwie. Niestety nie pojawili się na konsultacjach.
Agata Osiniak przedstawiła, w jaki sposób promieniowanie elektromagnetyczne wpływa niekorzystnie na zdrowie człowieka. Przytoczyła przykłady z wielu naukowych publikacji na temat szkodliwości, szczególnie sygnały 5G.
Wymieniła ona choroby, które spowodowane są działaniami elektromagnetycznymi, o których piszą światowe czasopisma medyczne.
- Chorobami tymi są między innymi zmiana rytmu serca, zmiany w DNA, nowotwory (białaczki), padaczki, uszkodzenia neurologiczne, zwiększona podatność na różne infekcje itd. Według prowadzonych badań najbardziej narażone są na promieniowanie dzieci, kobiety w ciąży, osoby starsze. Według naukowców technologia 3G i 4G różni się w znacznym stopniu od technologii 5G. Technologie 3G i 4G rozprowadzają sygnał dookoła nadajnika i w miarę oddalania się od anteny ich sygnał maleje, natomiast technologia 5G jest to pulsacyjna wiązka skupiona w jednym punkcie, w miarę oddalania się od anteny sygnał nie maleje. Energia nie jest rozpraszana dookoła nadajnika. Jej promieniowanie jest takie samo jak przy nadajniku, do którego jest kierowana
- mówiła doktor.
Odmowa inwestycji
Eugeniusz Galek, wójt gminy Cmolas w swojej decyzji stanowczo odmówił ustalenia lokalizacji inwestycji, tym samym krzyżując plany firmie Towerlink Poland, która chciała postawić wieżę nadajnikową w Hadykówce.W argumentach, jakie znalazły się w uzasadnieniu o odmowie, wójt wskazał, że z informacji zawartych we wniosku wynika, że instalacja telekomunikacyjna będzie generować promieniowanie elektroenergetyczne o częstotliwości 900, 1800 MHz.
- Anteny ulokowane będą na wysokości nie mniejszej niż 44 metry nad poziomem terenu. Symulacja emitowanego promieniowania elektroenergetycznego anten wykazała, że przy zastosowaniu maksymalnych pochyleń anten i maksymalnej mocy anten sektorowych, miejsca, gdzie poziom natężenia promieniowania elektroenergetycznego przekroczy normy wyznaczone w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 17 grudnia 2019 r. w sprawie dopuszczalnych poziomów pół elektroenergetycznych w środowisku, znajdą się na wysokości nie mniejszej niż 41,2 m n.p.t.
- uzasadnia Eugeniusz Galek, wójt.
Ograniczona wysokość
Ponadto wójt wskazał, że w otoczeniu projektowanej stacji bazowej występują obszary rolne, a także obiekty przemysłowe oraz domy jednorodzinne. Zabudowa ma wysokość do trzech kondygnacji nadziemnych (ok. 12 m). Na działce, po wschodniej stronie terenu inwestycji, obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, w którym teren przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową ogranicza jej wysokość do 13 metrów.
- W pozostałym terenie, w związku z brakiem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego ewentualne jego zagospodarowanie wymagało będzie wydania warunków zabudowy
- wskazuje szef gminy zaznaczając, że obiekty, które będą mogły powstać, muszą być o porównywalnej wysokości do istniejących.
Obawy mieszkańców
Dodatkowo wójt Galek wskazał, że mieszkańcy obawiają się chorób, które spowodowane są działaniami elektromagnetycznymi.
- Przytoczono wyniki badań, według których technologia 3G i 4G różni się w znacznym stopniu od technologii 5G. Technologie 3G i 4G rozprowadzają sygnał dookoła nadajnika i w miarę oddalania się od anteny ich sygnał maleje, natomiast technologia 5G jest to pulsacyjna wiązka skupiona w jednym punkcie, w miarę oddalania się od anteny sygnał nie maleje. Energia nie jest rozpraszana dookoła nadajnika. Jej promieniowanie jest takie samo jak przy nadajniku, do którego jest kierowana
- przypomniał dane z zebrania wiejskiego wójt.
Eugeniusz Galek wskazał także, że zaproszony na konsultacje ekspert dr Janusz Niemier, poinformował, że, w 2019 r. dopuszczalne normy promieniowania zostały zwiększone 100-krotnie. Z uzyskanych informacji w firmach telekomunikacyjnych okazuje się, że mocą anteny można sterować zdalnie, nie ma potrzeby fizycznie sterować anteną. Oraz o międzynarodowym apelu ponad 200 naukowców z 21 krajów do WHO, ONZ, rządów wszystkich państw, którzy bardzo skrupulatnie podeszły do tematu i wypunktowali wiele schorzeń, które są związane z falami wysyłanymi przez stacje komórkowe.
Czynnik ludzki najważniejszy
- Mając na uwadze powyższe, lokalizacja stacji bazowej na obszarach zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej rodzi uzasadnione obawy powstania zagrożeń dla zdrowia i życia mieszkających tam osób. Lokalizacja wieży antenowej może stanowić przyczynę obniżenia wartości nieruchomości sąsiednich, przy czym przez "nieruchomość sąsiednią" należy rozumieć nie tylko nieruchomość graniczącą fizycznie z terenem, na którym znajduje się źródło zakłóceń, ale każdą inną nieruchomość w okolicy, na której odczuwalne będą szkodliwe wpływy planowanej inwestycji. W tej sprawie czynnik ludzi jest najważniejszy
- podkreślił Eugeniusz Galek.
Firma, chcąca wybudować wieżę nadajnikową może jednak odwołać się od decyzji gminy Cmolas do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Tarnobrzegu. Do tematu będziemy wracać.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.