Liczba wilków w Polsce wzrosła w przeciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, więc spotkania wilka z człowiekiem mogą być coraz częstsze. Drapieżniki te są pod ścisłą ochroną gatunkową, stąd jest kategoryczny zakaz ich zabijania. Są one naturalnym ogniwem w łańcuchu pokarmowych ekosystemu. Co jeśli jednak zaczynają zagrażać zwierzętom gospodarskim i naszym domowym psom?
Ataki w powiecie
Tylko w przeciągu dwóch lat wilki zaatakowały w powiecie kolbuszowskim kilkakrotnie. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Rzeszowie potwierdziła ataki wilków, chociażby na owce w Ostrowach Tuszowskich. Zginęło wówczas kilka sztuk u kilku gospodarzy. Kilka miesięcy temu zaatakowały również daniele hodowane przez mieszkańca Porąb Dymarskich. W ostatnim czasie otrzymaliśmy informację od mieszkanki Ostrów Tuszowskich, która poinformowała nas, że wilk wdarł się na jej posesję i atakował psa. Mieszkańcy całego powiatu dzielili się także z nami zdjęciami zagryzionych saren, na które napotykali w lasach.
Odstrzał wilków
Część mieszkańców obawia się tych dużych drapieżników i chciałaby ich odstrzału. Problem w tym, że w Polsce drapieżniki te są pod ścisłą ochroną, a zabijanie ich jest surowo zakazane.
Na ostatnim z zebrań wiejskich w Porębach Dymarskich mieszkańcy poruszyli problem wilków, z którym się borykają. Do sprawy odniósł się Eugeniusz Galek, wójt gminy Cmolas, zaznaczając, że cyklicznie, co roku urząd będzie występował do wojewody, aby wyraziła zgodę na odstrzał wilków. Problem w tym, że to nie wojewoda, a jedynie Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska może wyrazić taką zgodę. Musi to być jednak znaczący powód. Duża liczebność tych drapieżników na danym terenie nie jest powodem do tak radykalnych kroków.
Odstrzał na Podkarpaciu
Jak wygląda sytuacja, jeżeli chodzi o odstrzał wilków w powiecie kolbuszowskim oraz na Podkarpaciu?
- W powiecie kolbuszowskim w 2021 r. nie było wniosków na odstrzał wilków
- napisał krótko Piotr Otrębski, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
O odstrzał kilku wilków wnioskował Urząd Gminy Ustrzyki Dolne. Powodem było bezpieczeństwo mieszkańców i szkody w zwierzętach gospodarczych. Nie zezwolono jednak na odstrzał pięciu osobników. W gminie Lutowiska, gdzie zabito dwa wilki, powodem, który podał urząd, było bezpieczeństwo. Z kolei w gminie Komańcza nie zezwolono na odstrzał trzech osobników.
Urząd Miejski w Brzozowie wnioskował o odstrzał trzech wilków i otrzymał na to zgodę. Podobnie było w gminie Cisna, gdzie też zezwolono na odstrzał trzech drapieżników.
Nie zezwolono natomiast na odstrzał wilków w gminach Bircza, Solina i Fredropol. W toku jest rozpatrywanie wniosku urzędu w Bukowisku.
Gdzie zgłaszać?
Ważną kwestią, o której nie wszyscy jeszcze wiedzą, jest informacja, gdzie zgłaszać szkody, a nawet sytuacje, gdzie wilki podchodzą blisko ludzkich osiedli.
Wilk jest zwierzęciem stroniącym od kontaktów z człowiekiem, lecz jednocześnie bardzo ciekawskim. Najprawdopodobniej nie będzie próbował skracać dystansu z człowiekiem w środowisku naturalnym. Jeśli jednak stanie się inaczej, może to znaczyć, że trafiłeś na wilka tzw. zuchwałego, który może zachowywać się inaczej niż zdrowy, dziki osobnik. Wszelkie przypadki, kiedy wilk nie unika miejsc dużej aktywności człowieka w ciągu dnia, należy zgłaszać do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska odpowiadającej za nasz region. Miejsca aktywności ludzi i wilków przenikają się, ale różnią się w zależności od pory dnia. Wilk zawsze będzie starał się korzystać z przestrzeni nocą.
ZGŁOSZENIA:
Wszelkie przypadki pojawienia się wilków i innych dużych zwierząt chronionych na terenach zamieszkałych, które mogą stanowić niebezpieczeństwo, powinny być niezwłocznie zgłaszane bezpośrednio do wójta, burmistrza lub prezydenta miasta, który powinien podjąć adekwatne do skali zagrożenia działania lub do najbliższego komisariatu policji, lub do straży gminnej, jeżeli taka formacja funkcjonuje na terenie danej gminy.
W przypadku pośredniego zagrożenia istnieje możliwość uzyskania zezwolenia na płoszenie i niepokojenie lub odłów, natomiast w przypadku realnego zagrożenia, zezwolenia Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska na zabicie zwierzęcia.
Wilczyca z młodymi
Jerzy Magda, sołtys Ostrów Baranowskich, i zarazem radny powiatowy, poinformował jakiś czas temu o tym, że w Ostrowach Baranowskich i Tuszowskich wilki bytują cały czas. Jest to dość duża wataha licząca szacunkowo dziewięć osobników. - Rozmawiałem z chłopakami, którzy pracowali w lesie. Spotkali wilczycę z młodymi, która podeszła do samochodu. Mają to nawet udokumentowane na zdjęciach - mówił sołtys Magda.
Nasz rozmówca podkreślał, że wilki przestają bać się ludzi i regularnie wychodzą na drogi i spotykane są na poboczach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.