Strażacy w 2022 roku nie mogli narzekać na brak zajęcia. Na terenie całego powiatu kolbuszowskiego interweniowali w sumie 834 razy. W 2021 roku było to znacznie mniej wyjazdów, bo 697.
Pożarów przybywa
Mundurowi 220 razy gasili pożary, natomiast 599 razy interweniowali w przypadku miejscowych zagrożeń, czyli działań niezwiązanych z ogniem. Nie zabrakło również alarmów fałszywych - odnotowano 15 przypadków w ciągu 2022 roku. Traktowane są one najczęściej jako wezwania "w dobrej wierze" (12 alarmów), trafił się jeden przypadek "złośliwego" zaalarmowania służb oraz dwa alarmy z instalacji wykrywania pożaru.Warto zaznaczyć, że 378 wszystkich zanotowanych wyjazdów miało miejsce na terenie gminy Kolbuszowa. To około 45 proc. ogółu zdarzeń.
W 2022 roku kolbuszowscy strażacy odnotowali większą liczbę wyjazdów w stosunku do roku ubiegłego (wzrost ogółem o 19,7 proc.). Pożarów w minionym roku znacznie przybyło (wzrost o 109,5 proc.). Zmniejszyła się natomiast liczba fałszywych zgłoszeń (spadek o 59,5 proc.).
Najwięcej w lecie
Co ciekawe, najwięcej interwencji w 2022 roku strażacy z powiatu kolbuszowskiego odnotowali w sierpniu (134 wyjazdy, w tym 18 pożarów, 113 miejscowe zagrożenia i trzy alarmy fałszywe). Równie dużo wezwań mundurowi obsłużyli w lipcu (109).Dla porównania w 2021 roku kolbuszowscy strażacy interweniowali w sumie 697 razy (o 137 zdarzeń mniej niż w roku 2022). W rozbiciu na zdarzenia statystyki mówią o 555 miejscowych zagrożeniach, 37 alarmach fałszywych i 105 pożarach. Wówczas również w lipcu strażacy mieli najwięcej pracy.
Sprawcy nieuchwytni
Komenda Powiatowa PSP w Kolbuszowej poinformowała, że w roku 2022 najczęściej nie udawało się mundurowym ustalić przyczyny podpalenia (85 przypadków), a duża część (61 przypadków) to podpalenia, czyli umyślne działanie człowieka.Innymi, równie częstymi, przyczynami pojawienia się ognia były m.in. nieprawidłowa eksploatacja urządzeń grzewczych na paliwo stałe, nieostrożność przy posługiwaniu się ogniem otwartym czy wady środków transportu (np. pożary samochodów).
Owady ciągle królują
W przypadku miejscowych zagrożeń, czyli działań niezwiązanych z ogniem, bardzo dużo interwencji dotyczyło usuwania owadów błonkoskrzydłych (głównie osy i szerszenie). Strażacy wyjeżdżali do tego typu wezwań aż 198 razy. Rok wcześniej było to 123 interwencji.Strażacy odnotowali również 78 wyjazdów do kolizji i wypadków drogowych (mniej o 45 w porównaniu do roku wcześniejszego). Natomiast 95 razy usuwali skutki silnego wiatru (poprzednio: 74 interwencje). W wyniku intensywnych opadów deszczu mundurowi wyjeżdżali 47 razy.
Reszta wyjazdów do miejscowych zagrożeń to przyczyny nieustalone lub inne.
Złośliwe wezwanie służb
Pierwszy i jedyny w ubiegłym roku przypadek "złośliwego" alarmu fałszywego miał miejsce 9 września 2022 roku. Ze zgłoszenia wynikało, że w Kolbuszowej Dolnej w pobliżu budynku jest duże zadymienie, ktoś prawdopodobnie podpalił śmieci. Strażacy nie potwierdzili żadnego zadymienia, a zgłoszenie potraktowano jako bezpodstawne zgłoszenie.Jak poinformowała kom. Jolanta Skubisz - Tęcza, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej, w stosunku do osoby zgłaszającej nie wyciągnięto żadnych konsekwencji. Policjanci nie odnotowali w ogóle takiego wykroczenia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.