Już w ubiegłym roku na początku sezonu grzewczego węgla zaczynało brakować. Ludzie masowo wykupywali "czarne złoto", które wówczas kosztowało grubo ponad tysiąc złotych za tonę. - Będzie jeszcze gorzej - mówili wówczas zgodnie pracownicy składów węgla w Kolbuszowej. Mieli rację. Aktualnie ceny poszły ponownie i drastycznie w górę. Za tonę tego surowca trzeba dać nawet 2 tysiące złotych.
1,5 miesiąca oczekiwania
W poniedziałek, 23 maja, odwiedziliśmy składy węgla w Kolbuszowej. Na składzie jednego z nich leżało około 20 ton polskiego węgla. - To w zasadzie jest już sprzedane - mówił nam pracownik składu z Kolbuszowej, pokazując nam gruby zeszyt z zapisanymi nazwiskami mieszkańców, którzy oczekują na swoją kolej, aby kupić surowiec. Jaki jest czas oczekiwania? - Czekać trzeba nawet i półtora miesiąca - mówi mężczyzna pracujący na składzie.Aktualna cena za tonę wynosi 1710 zł. Od pracownika usłyszeliśmy, że cena jest "na dziś". Zapisując się na kupno węgla, nie mamy zatem pewności, że za miesiąc lub dwa nie będzie on kosztował ponad 2 tys. zł. Nikt tego nie wie. - Ludzie sami nakręcają tę sprzedaż. Cena za wydobycie węgla nie wzrosła. Kopalnie podnoszą ceny, bo jest popyt na ten surowiec - argumentują pracownicy składu.
Brak węgla to norma
Na kolejnym składzie w Kolbuszowej, który był zamknięty, widniała tylko kartka - "brak węgla".Mieszkańcy powiatu kolbuszowskiego, ale nie tylko, bo i całej Polski, pomimo braku sezonu grzewczego, już teraz szturmują składy, obawiając się, że czarnego surowca może zabraknąć. W najgorszym wypadku cena może sięgnąć ponad 2 tysięcy złotych. - Obawiam się, że zarabiając najniższą krajową, pracując cały miesiąc, dojdzie do tego, że nie będę w stanie kupić sobie tony węgla - mówi jedna z mieszkanek. - Jak ja mam żyć? Tona wystarczy mi na maksymalnie dwa miesiące, przy lekkiej zimie, a co z resztą opłat, życiem, wyżywieniem rodziny? - dodaje rozgoryczona kobieta.
Gaz czy węgiel?
Ceny gazu w ostatnim czasie także wzrosły. Co za tym idzie, osoby, które dokonały termomodernizacji budynków i założyły ogrzewanie gazowe, są w kropce. Obawiają się, że wraz z przyjściem chłodniejszych dni ich budżet domowy może nie wytrzymać rachunków za ogrzewanie domów. - Zima jeszcze daleko, ale ja już teraz obawiam się, jak to będzie. Przecież nie będziemy marznąć, ale jak nie będzie nas stać na opłacenie rachunków za gaz, to nie wiem, co zrobimy - mówi nasz Czytelnik.
Ceny węgla wcześniej
Jeszcze w maju ubiegłego roku tona polskiego węgla kosztowała w granicach 700/800 zł. Zaczął on drożeć już w sierpniu. Za tonę surowca w październiku 2021 roku trzeba było zapłacić 1300 zł, a nawet więcej.Aktualnie cena na jednym ze składów węgla w Kolbuszowej od dwóch tygodni jest niezmienna i wynosi 1710 zł za tonę. Ta cena z dnia na dzień może jednak ulec drastycznej podwyżce.
Rosyjskiego brak
Jeszcze w ubiegłym roku najtańszy był węgiel z Rosji i kosztował około 950 zł za tonę. Teraz przez wojnę w Ukrainie tego surowca nie ma. Powodem jest nałożone embargo na Rosję, która zdecydowała się na atak na ukraiński naród.Z rosyjskiego Gazpromu przestał także płynąć gaz. Rosja nałożyła na nasz kraj dotkliwe restrykcje.
Węgiel przez internet
Polska Grupa Górnicza S.A. kieruje do sprzedaży dla klientów indywidualnych cały wyprodukowany wolumen węgla opałowego. - W spółce wykorzystane są maksymalne moce produkcyjne i dystrybucyjne. Sprzedaż w sklepie internetowym wzrosła ponad 34 krotnie - informuje grupa na swojej stronie internetowej.Jak zapewnia grupa PGG, sklep internetowy PGG S.A. jest jedynym miejscem na rynku węgla opałowego w Polsce, gdzie paliwo nabyć można po atrakcyjnych cenach producenta na poziomie około tysiąca złotych za tonę węgla. - Ceny obowiązujące we wszystkich pozostałych obszarach handlu (głównie w składach opałowych na terenie kraju) są 2,5-3 razy wyższe, zawierając w sobie m.in. koszty transportu i narzuconą przez pośredników marżę - argumentują przedstawiciele grupy górniczej.
Od początku tego roku do połowy maja w sklepie PGG S.A. sprzedano ok. 206 tys. ton węgla opałowego.
Sklep internetowy PGG S.A. odnotowuje gwałtowny wzrost zainteresowania i popytu. Stronę sprzedaży węgla odwiedziło od początku roku o 2300 proc. więcej internautów niż rok wcześniej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.