Sowa od kolbuszowskiego weterynarza po badaniach i rehabilitacji miała trafić do Krakowa.- Zadzwoniliśmy na straż miejską następnie do weterynarza - tak też dowiedzieliśmy się, że jest to rzadka odmiana sowy.- pisze Justyna, mieszkanka Widełki.
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor: ap
Przeczytaj również:
Sowa od kolbuszowskiego weterynarza po badaniach i rehabilitacji miała trafić do Krakowa.- Zadzwoniliśmy na straż miejską następnie do weterynarza - tak też dowiedzieliśmy się, że jest to rzadka odmiana sowy.- pisze Justyna, mieszkanka Widełki.
Polecane artykuły:
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
Komentarze (0)