Jak nasza Czytelniczka tłumaczyła, trakty nie są dobrze odśnieżone i posypane, przez co jazda samochodem nie jest bezpieczna. Kto powinien się tym zająć?
ZOBACZ TAKŻE: Ulice miasta czeka przebudowa. Która będzie pierwsza?
Ślisko
Temat ten również poruszył Jerzy Sito, radny z Dzikowca, na ostatnim wspólnym posiedzeniu wszystkich komisji działających przy Radzie Gminy Dzikowiec.
- Jest w tej chwili zima, co wszyscy widzą za oknem i chciałbym zająć się drogami powiatowymi - zaznaczył samorządowiec. - Ja wiem, że jeśli chodzi o drogi powiatowe, my niewiele możemy, ale możemy interweniować - dodał rajca. Jak przedstawiciel mieszkańców tłumaczył, drogi są śliskie. - Nie wiem, jak na innych odcinkach drogi wojewódzkiej 875 przez ulicę Rzeszowską do samej Widełki, czasami, jak np. dzisiaj rano (28 stycznia), to jest to jazda figurowa na lodzie - zaznaczył radny.
Piaskarki wcześniej
Jak samorządowiec mówił dalej, drogi powinny być systematycznie podsypywane solą bądź piaskiem. - Nie wiemy, jak i kiedy te piaskarki jeżdżą, ale jazda piaskarką o godzinie 11-12 to trochę za późno - stwierdził radny.
Jerzy Sito zasugerował, by skontaktować się z odpowiednimi osobami, by drogi odśnieżane i podsypywane były w godzinach porannych, jeszcze przed wyjazdami mieszkańców do pracy - np, przed szóstą rano.
- Na pewno jakaś osoba w powiecie jest odpowiedzialna, która decyduje o jeździe tej piaskarki - zastanawiał się rajca. - Ostatni tydzień o 6 rano jeżdżę do Głogowa Małopolskiego i do samej Widełki droga jest zupełnie nieprzejezdna. W tej sprawie trzeba interweniować - podsumował Jerzy Sito.
Odzewu brak
Jak Józef Tęcza, wójt gminy Dzikowiec, zaznaczył, utrzymaniem dróg powiatowych nie zajmuje się dzikowiecka gmina, zaś Zarząd Dróg Powiatowych z Eugeniuszem Szczebiwilkiem, dyrektorem ZDP na czele. Jak szef gminy zaznaczył, próbował kontaktować się z dyrektorem ZDP, jednak jak do tej pory bezskutecznie.
Do tego tematu odniósł się również Eugeniusz Panek, przewodniczący Radny Gminy Dzikowiec. Jak rajca zaznaczył, drogi, choć są bardzo śliskie, są odśnieżone w całej gminie. - Jeżdżę po innych drogach, to faktycznie u nas można podziękować za odśnieżanie tych dróg - zaznaczył przewodniczący rady.
Syzyfowa praca
Kolejnym poruszonym problemem było odśnieżanie chodników. Dzikowiecka gmina podejmuje się odśnieżania chodników przy drogach powiatowych, pomimo iż nie jest to jej obowiązek.
- Powiat odśnieża drogę powiatową, my odśnieżamy chodnik i tak się bawimy - podsumował szef gminy. Jak wójt tłumaczył, zalegający śnieg jest przerzucany z drogi na chodnik i odwrotnie. Szef gminy przyznał, że w tym roku ciężko będzie skoordynować pracę powiatu oraz gminy w kwestii odśnieżania, by "żaden sobie nie przeszkadzał". Dzikowiecka gmina sygnalizowała już, aby odśnieżający drogi powiatowe pług jechał o wiele wolniej. Dzięki temu śnieg nie byłby przerzucany z drogi na chodnik.
Co w ich mocy
Jak zaznaczył Eugeniusz Szczebwilik, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Kolbuszowej, odśnieżaniem dzikowieckich dróg powiatowych zajmuje się firma Usługi Transportowe Rolnicze i Sprzętem Budowlanym - Stanisław Cudo. Na teren Dzikowieckiej gminy przypada jedna pługopiaskarka. O tym, gdzie i o której godzinie sprzęt do odśnieżania wyjeżdża, decyduje sam dyrektor.
Jak nasz rozmówca tłumaczył, pługopiaskarka nie ma stałych, określonych godzin pracy, wysyłana jest na podstawie sytuacji pogodowej. Dyrektor ZDP zaznaczył, że trudna sytuacja na drogach nie dotyczy jedynie dzikowieckiej gminy. Nasz rozmówca podkreślił, że Zarząd Dróg Powiatowych w Kolbuszowej robi wszystko, co w jego mocy, by utrzymać drogi w jak najlepszym stanie do zimowej jazdy. Jednak zgłoszeń dotyczących trudnych warunków na drogach powiatowych jest sporo.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.