Policjanci z Posterunku Policji w Majdanie Królewskim po raz kolejny wykazali się czujnością. Podczas rutynowego patrolu w Hucie Komorowskiej w czwartek (22 sierpnia) około godz. 20, funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, który swoim wyglądem przypominał osobę poszukiwaną.
Mundurowi postanowili natychmiast sprawdzić jego tożsamość w policyjnych bazach danych. Okazało się, że ich podejrzenia były słuszne. 34-latek był poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu. Oznacza to, że unikał kontaktu z organami ścigania, zmieniając miejsce zamieszkania i ignorując próby doręczenia korespondencji urzędowej.
- Mężczyzna był poszukiwany przez prokuraturę w Rzeszowie celem zapewnienia prawidłowego toku postępowania w sprawie o przestępstwo
- tłumaczy mł. asp. Adrian Kocój, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej.
Dzięki czujności funkcjonariuszy udało się go zlokalizować i przeprowadzić z nim niezbędne czynności wyjaśniające. Mężczyzna został zobowiązany do złożenia oświadczenia, w którym wskazał swoje aktualne miejsce pobytu, co umożliwi dalsze prowadzenie sprawy. Po dokonaniu wszystkich formalności 34-latek został zwolniony.
To już kolejny przypadek, kiedy to policjanci zatrzymują osobę, która próbuje unikać odpowiedzialności za swoje działania. Kilka dni temu kolbuszowscy policjanci zatrzymali poszukiwanego 39-latka w Widełce, który ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Wpadł, bo pił piwo w miejscu niedozwolonym. Innym razem policjanci z majdańskiego posterunku zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy unikali odbycia kary więzienia. Jednego schwytali w Komorowie, a drugiego w Woli Rusinowskiej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.