W proces szacowania szkód łowieckich, zamiast sołtysów, będą zaangażowane wojewódzkie ośrodki doradztwa rolniczego (ODR). To główna zmiana w noweli Prawa łowieckiego, którą w piątek 15 czerwca uchwalił Sejm RP. Pieniądze na ten cel zostaną przeznaczone z funduszu leśnego (funduszu celowego Lasów Państwowych).
Konieczność wprowadzenia zmian w prawie pojawiła się po tym, gdy po uchwalonej w marcu ustawie wynikły problemy z szacowaniem szkód łowieckich. Obowiązujące od 1 kwietnia przepisy stanowiły, że oprócz kół łowieckich, mieli się tym zajmować właściciele nieruchomości, a także przedstawiciele gmin lub ich organów pomocniczych - głównie sołtysi.
Praktyka pokazała, że pomysł, aby w szacowanie strat wyrządzonych przez dzikie zwierzęta zajęli się sołtysi, okazał się niewypałem. Uczestnictwo w szacowaniu szkód było dla wielu sołtysów mocno kłopotliwe, niektórzy sołtysi nie chcieli tego robić za darmo. To spowodowało, że w części gmin, w tym w tych z naszego powiatu, powstał poważny problem z szacowaniem szkód spowodowanych przez dzikie zwierzęta.
Zgodnie z uchwaloną w piątek, 15 czerwca nowelą, szacowaniem szkód i wypłatą odszkodowań zajmować się mają zespoły składające się z: przedstawiciela zarządcy albo dzierżawcy obwodu łowieckiego, właściciela albo posiadacza gruntów rolnych, na których wystąpiła szkoda oraz z przedstawiciela wojewódzkiego ośrodka doradztwa rolniczego.
Ustawa zastrzega, że brak obecności przedstawiciela ośrodka doradztwa bądź właściciela nieruchomości nie wstrzymuje szacowania szkód.
Podczas prac nad ustawą w Sejmie dużo kontrowersji wzbudziła kwestia finansowania wynagrodzeń dla szacujących szkody. Nowela stanowi, że pieniądze na ten cel będą pochodzić z funduszu leśnego, z którego finansowane są obecnie niedochodowe nadleśnictwa, czy parki narodowe.
Więcej w aktualnym Korso.