Ostrovia ma ogromne kłopoty kadrowe. Z powodu wojskowego wyjazdu brakowało ostatnio braci Parysów. Z gry zrezygnował Marcin Hopek, nie pojawia się ostatnio Tomasz Paśko. W meczu z Czerminem trener Robert Szalony znów miał tylko jedenastu zawodników do gry, w tym dwóch bramkarzy (Krupa stał w bramce w pierwszej, a Antos w drugiej połowie). Jest szansa, że Ostrovia w Wiewiórce zagra w lepszym składzie. Po chorobach mają wrócić Rafał Szczęch i Tomasz Paśko, a być może ze służby zdążą wrócić Damian Parys i jego brat Mateusz. Lepsze humory ma Raniżovia, która dopisała kolejny punkt. Tym razem zremisowała z Kamieniarzem Golemki. – Mecz był bardzo wyrównany, może z lekkim wskazaniem na nas – oceniał Jan Samojedny, działacz Raniżovii. Ozdobą meczu było trafienie Pawła Hajkowicza, który precyzyjnym strzałem zakończył indywidualną akcję. Raniżów powalczy teraz w Kamionce, która w ostatniej kolejce niespodziewanie zapunktowała w Olchowej.
Więcej w 38 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie