Cała historia zaczęła się 17 lutego 2024 roku. Na targowisku w Nowej Dębie, jak co tydzień, pojawiło się wielu sprzedawców oferujących domowe przetwory i mięso. Wśród nich byli także Regina i Wiesław S., mieszkańcy wsi pod Mielcem. Małżeństwo, chcąc dorobić do domowego budżetu, oferowało swoje wyroby mięsne – w tym galaretę wieprzową.
Tego dnia zakupione u nich produkty trafiły na stół trzech osób. Kilka godzin po spożyciu galarety, 54-letni Iurii N., obywatel Ukrainy i pracownik techniczny miejscowego szpitala, zmarł. Mężczyzna osierocił dwoje dzieci. Do szpitala trafiły też dwie kobiety w wieku 67 i 72 lat, które również spożyły trefny produkt.
Śledztwo ruszyło błyskawicznie. Policjanci zabezpieczyli w domu Reginy i Wiesława S. około 20 kilogramów wyrobów mięsnych. Wstępne ustalenia wskazały, że galareta została przygotowana z mięsa niewiadomego pochodzenia, bez odpowiednich procedur weterynaryjnych i sanitarnych. Co więcej, jak wykazały późniejsze badania przeprowadzone przez Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach, zawierała ona toksyczne stężenie azotynu – ponad 100 razy wyższe niż dopuszczalne normy. Biegli sądowi jednoznacznie wskazali zatrucie tą substancją jako przyczynę śmierci mężczyzny.
Początkowo Reginie i Wiesławowi S. postawiono zarzut narażenia życia i zdrowia, który później – w sierpniu 2024 roku – został zmieniony na zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci jednej osoby oraz ciężkiego i średniego uszczerbku na zdrowiu dwóch pozostałych. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Tarnobrzegu.
Proces był krótki – zakończył się po dwóch rozprawach. Małżonkowie przyznali się do winy i od początku wykazywali żal oraz skruchę. Jak podkreślano w sądzie, zarówno oni sami, jak i bliscy ofiary oraz świadkowie zgodnie twierdzili, że nie było w tym złej woli.
W piątek, 9 maja 2025 roku, zapadł wyrok. Reginę i Wiesława S. zostali skazani na karę jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres trzech lat. Dodatkowo sąd nałożył na nich obowiązek zapłaty 150 tysięcy złotych nawiązki dla wdowy po zmarłym mężczyźnie oraz po 15 tysięcy złotych dla dwóch hospitalizowanych kobiet. Para musi też zapłacić 2 tysiące złotych grzywny, pokryć po 15 tysięcy złotych kosztów sądowych oraz 1200 zł kosztów wynajęcia pełnomocnika przez pokrzywdzoną. Sąd orzekł również pięcioletni zakaz hodowli trzody chlewnej, uboju oraz produkcji i sprzedaży wyrobów mięsnych.
Wyrok jest nieprawomocny, jednak strony najpewniej nie będą się od niego odwoływać.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.