Jak informuje policja, w pierwszym przypadku jadąca przez Wilczą Wolę kobieta, zauważyła leżącego na jezdni mężczyznę. Na miejsce wezwała policję. Funkcjonariusze wyczuli od 56-latka alkohol. Mieszkaniec gminy Dzikowiec nie był w stanie samodzielnie się poruszać. Policjanci oddali go pod opiekę znajomego.
Do drugiego zdarzenia doszło w poniedziałek, 30 października, na ul. Popiełuszki w Kolbuszowej. Tam na środku jezdni znajdował się nietrzeźwy 41-latek. Mężczyzna z raną głowy trafił do szpitala. Nie potrafił powiedzieć, w jakich okolicznościach się zranił. Kilkukrotnie zmieniał wyjaśnienia. Badanie wykazało ponad trzy promile alkoholu w jego organizmie.
Okoliczności obydwu zdarzeń wyjaśniają kolbuszowscy policjanci. Niewykluczone, że nietrzeźwi piesi odpowiedzą przed sądem za stworzone zagrożenie.
Nie przechodźmy obojętnie
Okres jesienno-zimowy to czas, kiedy z powodu obniżenia temperatury pojawia się ryzyko wychłodzenia organizmu. Policjanci przypominają: grupą najbardziej zagrożoną zamarznięciem są ludzie bezdomni i nieporadni życiowo, a także osoby nadużywające alkoholu, które swoim zachowaniem narażają się na wyziębnięcie.