reklama

Śmierć Wojciecha W. w komendzie w Kolbuszowej. Śledztwo zakończone. Jest decyzja prokuratora!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCI Prokuratura Okręgowa w Przemyślu, która zajmowała się sprawą Wojciecha W., który zmarł w Komendzie Powiatowej Policji w Kolbuszowej, podjęła już decyzję. Jakie są ustalenia przemyskiej prokuratury i opinia biegłych?
reklama

Niedziela, 7 czerwca, 2020 roku, godz. 1.20. W Komendzie Powiatowej Policji Kolbuszowej pojawia się Wojciech W., mieszkaniec Kolbuszowej. Jest agresywny, krzyczy i kopie w drzwi, atakuje jednego z policjantów, rzucając w niego krzesłem.

Do 42-latka natychmiast wybiegają inni funkcjonariusze i starają się go obezwładnić, niestety bezskutecznie. Policjanci decydują się użyć paralizatora i powiadomić pogotowie. W oczekiwaniu na przyjazd karetki mężczyzna słabnie, traci przytomność i przestaje oddychać. Policjanci podejmują resuscytacje, jednak bezskutecznie. Wojciech W. umiera w poczekalni kolbuszowskiej komendy.

Na miejsce przyjeżdża prokurator z Kolbuszowej. Sprawa zostaje przejęta jednak przez prokuraturę w Tarnobrzegu, a w końcu zostaje przekierowana aż do Przemyśla. Do dziś nie wiadomo, w jakim celu Wojciech W. pojawił się tej nocy w komendzie.

Marta Pętkowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Przemyślu, wyjaśnia, że śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny w budynku kolbuszowskiej komendy było prowadzone w sprawie przekroczenia uprawnień przez policjantów z KPP w Kolbuszowej. Miało ono polegać na nieuzasadnionym zastosowaniu wobec pokrzywdzonego środków przymusu poprzez użycie tasera, siły fizycznej i kajdanek oraz nieumyślnego spowodowania śmierci.

- We wtorek, 23 marca 2021 roku, śledztwo zostało umorzone wobec braku znamion czynu zabronionego

- mówi prokurator Marta Pętkowska.

- Nie ustalono, aby funkcjonariusze użyli tych środków przymusu niezgodnie z przepisami lub podjęli te czynności niezasadnie

- dodaje nasza rozmówczyni.

Prokurator z Przemyśla wyjaśnia ponadto, że ustalono także, na podstawie sekcji zwłok zmarłego Wojciecha W., badań toksykologicznych i opinii sądowo-lekarskiej, że mężczyzna był trzeźwy. Jednak w jego krwi i moczu znaleziono środki psychotropowe.

- Jedne w stężeniu terapeutycznym, inne w stężeniu subterapeutycznym, stosowane w profilaktyce zaburzeń dwubiegunowych efektywnych i depresji

- zaznacza prokurator.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w jutrzejszym wydaniu (środa, 31 marca) tygodnika Korso Kolbuszowskie (wydanie papierowe).

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama