reklama
reklama

Rondo na skrzyżowaniu przy Biedronce w Kolbuszowej? - To jest czarny punkt na mapie miasta - uważa radny Józef Fryc

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum Korso Kolbuszowskie

Rondo na skrzyżowaniu przy Biedronce w Kolbuszowej? - To jest czarny punkt na mapie miasta - uważa radny Józef Fryc - Zdjęcie główne

Każdego roku w tym miejscu dochodzi do kolizji i wypadków. | foto Archiwum Korso Kolbuszowskie

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIDziesiątki roztrzaskanych samochodów i dwie ranne osoby w ciągu niespełna siedmiu lat - tego, zdaniem radnego Józefa Fryca, można byłoby uniknąć, budując rondo na skrzyżowaniu ulic Obrońców Pokoju i Grunwaldzkiej. - To jest czarny punkt na mapie Kolbuszowej - uważa samorządowiec.
reklama

- Każdego roku w tym miejscu dochodzi do kolizji i wypadków. Zaistniałe zdarzenia drogowe powodują u mieszkańców miasta i gminy Kolbuszowa frustrację i niezadowolenie z braku organizacji ruchu na tym skrzyżowaniu

- dodaje samorządowiec.  

Jedna stłuczka za drugą na skrzyżowaniu przy Biedronce

W tym roku służby ratunkowe już kilkakrotnie interweniowały na tym skrzyżowaniu. Ostatnio w poniedziałek (10 lipca) po godzinie 9. Kierowca opla astry, 62-letni mieszkaniec gminy Głogów Małopolski, wyjeżdżał na ulicę Obrońców Pokoju z drogi podporządkowanej. Nie ustąpił pierwszeństwa i uderzył w prawidłowo jadącego forda rangera. 

To najczęstszy scenariusz stłuczek w tym miejscu - wymuszenie pierwszeństwa. Utrudnieniem dla wielu kierowców jest słup ograniczający widoczność przy wyjeździe spod Biedronki. 

- Ale nie tylko - zaznacza radny Józef Fryc.

- Mimo ograniczenia prędkości do 40 km/h na godzinę, kierowcy jadą nawet 100. Przez tyle lat nie spotkałem się jeszcze z tym, żeby policjanci pilnowali, czy nie dochodzi tam do przekroczenia prędkości. Ludzie nie zwracają uwagi na znaki, a kolbuszowska policja nad tym nie panuje

- dodaje nasz rozmówca. 

Starosta o budowie nowego ronda w Kolbuszowej

Zarządcą ulicy Obrońców Pokoju jest powiat kolbuszowski. Co na temat budowy kolejnego ronda w Kolbuszowej myśli Józef Kardyś, starosta powiatu kolbuszowskiego? Jakiś czas temu w rozmowie z Korso powiedział wprost: - Kto chce, niech buduje. My nie mamy nic przeciwko.

Szef powiatu przypomniał, że ten temat był już poruszany z gminą Kolbuszowa i nawet były pewne uzgodnienia zrobione. - I temat padł. Tak jak i temat chodnika w Weryni. Jak gminę stać na rondo, to nie ma problemu, niech buduje - mówił w rozmowie z Korso starosta Kardyś. 

Czy starosta zmienił zdanie? O to zapytaliśmy go we wtorek (11 lipca). Szef powiatu przypomniał, że kiedy ponad 10 lat temu budowano Biedronkę i realizowane były prace drogowe, warunki zabudowy wydała wówczas gmina Kolbuszowa. - A jak później coś jest nie tak, to pretensje do starosty - stwierdził Józef Kardyś.

Powiat, jako zarządca drogi, po wniosku ze strony gminy Kolbuszowa, wystąpił do PGE o przygotowanie dokumentacji na przebudowę linii energetycznej. Ma ona powstać w 2023 roku. 

Nasz rozmówca dodał, że sam widział, jak kierowcy jeżdżą w tym miejscu. Dodał też, że do wypadków dochodzi wszędzie. Jak zaznaczył, koszty związane z budową ronda byłoby ogromne. Zdaniem starosty o takiej inwestycji można marzyć, ale gmina nie ma pieniędzy na wszystko, co by chciała zrealizować. Jako przykład podał brak kanalizacji w sołectwach i ścieki płynące rowami. 

Radni nie chcą się spotkać i porozmawiać o bezpieczeństwie

Radny Józef Fryc ma jednak odmienne zdanie. Według niego pieniądze się znajdą, czy to z funduszy unijnych, czy z innego źródła. Potrzebna jest jednak współpraca między miastem a powiatem. Tej, w tym przypadku, nie widać. 

Jeszcze w marcu, na prośbę radnego Fryca, Krzysztof Wilk, szef rady miejskiej, napisał do Mieczysława Burka, przewodniczącego Rady Powiatu Kolbuszowskiego, wniosek o zorganizowanie wspólnego spotkania radnych (członków dwóch komisji) w sprawie aktualnej sytuacji na kolizyjnym skrzyżowaniu.

- W trakcie posiedzenia wspólnych komisji zostaną wypracowane wnioski mające na celu poprawę bezpieczeństwa i porządku w rejonie skrzyżowania ulic Grunwaldzkiej z Obrońców Pokoju. Wypracowane wnioski zostaną przedstawione staroście kolbuszowskiemu i burmistrzowi Kolbuszowej w celu podjęcia dalszych działać zmierzających do poprawy bezpieczeństwa w tym rejonie miasta

- napisał Krzysztof Wilk.

Po kilku dniach Mieczysław Burek odpisał, że nie widzi konieczności zwołania wspólnego posiedzenia wskazanych komisji, ponieważ, działając w granicach swoich uprawnień i kompetencji, mogą tym tematem zająć się same.

- A wypracowane wnioski przedstawić organom wykonawczym odpowiednich jednostek samorządu terytorialnego oraz staroście kolbuszowskiemu, reprezentującego powiat kolbuszowski na zewnątrz

- napisał Mieczysław Burek z Raniżowa. 

Co na to władze Kolbuszowej?

Nie udało nam się skontaktować z przedstawicielami gminy Kolbuszowa. W sprawie skrzyżowania i propozycji budowy ronda wysłaliśmy do urzędu maila z pytaniami. Ta forma kontaktu jest wymaganą przez kolbuszowskich urzędników. Na odpowiedź czekamy.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama