W czwartek (2 grudnia) po godz. 5 rano w Czernikowie koło Torunia wóz ratowniczo-gaśniczy tamtejszej OSP, jadąc alaromowo do pożaru sadzy, zderzył się z samochodem ciężarowym. Niestety, dwoje strażaków-ochotników z OSP w Czernikowie poniosło śmierć na miejscu - to druhna i druh, kierowca wozu. Kolejnych trzech zostało poszkodowanych. Wśród rannych byli strażacy, którzy jednocześnie są funkcjonariuszami PSP.
Jak informuje serwis TVN24, ranni strażacy zostali przewiezieni do szpitali w Toruniu i Lipnie. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, są przytomni.
O zdarzeniu poinformowała Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie. Kondolencje złożył również nadbryg. Andrzej Bartkowiak, Komendant Główny PSP.
- Dziś ratownicy wypełniając swoją misję - niosąc pomoc drugiemu człowiekowi, ponieśli najwyższą ofiarę tracąc życie!
- czytamy w oficjalnym komunikacie KG PSP.
Druhowie z powiatu kolbuszowskiego również nie pozostają obojętni. Strażacy z OSP Siedlanka również złożyli kondolencje rodzinie zmarłych ochotników.
- Przesyłamy wyrazy głębokiego współczucia dla rodzin zmarłych strażaków i modlimy się o zdrowie dla rannych. Święty Florianie miej ich w swojej opiece
- czytamy na profilu FB jednostki.
- Zginęli w drodze, by ratować życie innym. W imieniu Parlamentarnego Zespołu Strażaków składam szczere wyrazy współczucia Rodzinom
Komentarze (0)