W wypełnionym po brzegi kościele w Kupnie odbył się pogrzeb lokalnego społecznika. Roman Ząbczyk zmarł po ciężkiej chorobie 4 czerwca. Był radnym Rady Miejskiej w Kolbuszowej. 17 lat pełnił funkcję prezesa OSP Kupno, a przez ponad 20 pracował jako listonosz.
Środowe nabożeństwo żałobne prowadzili trzej księża: proboszcz Kazimierz Osak, ks. Marcin Dunaj, były wikariusz parafii w Kupnie oraz ks. st. bryg. dr Jan Krynicki, kapelan krajowy strażaków.
- Przyszedł czas rozstania. Serca wielu przeniknął ból, bo odszedł ktoś bliski, kochany, szanowany
- mówił ks. Kazimierz Osak podczas kazania.
- Serce śp. Romana było otwarte dla Boga i dla ludzi. Dlatego mógł liczyć na odwzajemnioną miłość, na pamięć, na wdzięczność, o czym świadczy tak duża liczba uczestników pogrzebu. Przeżył z żoną 39 lat. Mieli dwóch synów. Pracował jako listonosz i to gorliwie. Widziałem go nieraz wracającego z pracy wieczorem. Był bardzo życzliwy dla ludzi, z którymi się spotykał. W rozmowach mówili, że to bardzo dobry człowiek
- kontynuował duchowny.
Proboszcz zwrócił uwagę na dużą liczbę pocztów sztandarowych z jednostek OSP. Przypomniał, że przez wiele lat Roman Ząbczyk był prezesem OSP Kupno. W tym czasie kiedy kierował jednostką udało się wyremontować remizę, miejscowi druhowie otrzymali też nowy wóz, a jednostka została w 2020 roku włączona do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego.
Druha Romana Ząbczyka w trakcie nabożeństwa żegnał Ryszard Skowron, prezes zarządu ZOSP
- Ta śmierć mimo wszystko jest dla nas zaskoczeniem. Wszyscy z głębokim żalem, smutkiem i bólem serca przyjęliśmy wiadomość o nagłym odejściu na wieczny spoczynek druha Romana. Nie jest dziś łatwo wypowiedzieć słowa pożegnania, kiedy odchodzi człowiek tak ceniony, zasłużony nie tylko dla nas, kolegów strażaków, ale również dla całej naszej lokalnej społeczności
- powiedział, podkreślając, że był to człowiek niezwykle skromny, który nie lubił chwalić się i wywyższać.
Po nabożeństwie kondukt żałobny przejechał z Kupna do Porąb Kupieńskich, gdzie Roman Ząbczyk spoczął na cmentarzu. Przed pochówkiem, żonie zmarłego prezesa OSP przekazano odznakę honorową "Strażacka Gwiazda Podkarpacia" oraz Brązową Odznakę „Zasłużony dla Ochrony Przeciwpożarowej”, które przyznano jej mężowi.