reklama

„Podróżujesz po Polsce, a w Kolbuszowej cię nie było?” – TikTokerki pokazują miasto z przymrużeniem oka [WIDEO]

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: TikTok (zrzut ekranu)

„Podróżujesz po Polsce, a w Kolbuszowej cię nie było?” – TikTokerki pokazują miasto z przymrużeniem oka [WIDEO] - Zdjęcie główne

hoć filmik z Kolbuszowej powstał w sierpniu 2024 roku, wciąż krąży po TikToku, wzbudzając uśmiech i ciekawość. | foto TikTok (zrzut ekranu)

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIChoć filmik powstał w sierpniu 2024 roku, wciąż krąży po TikToku, wzbudzając uśmiech i ciekawość. Charyzmatyczne twórczynie z kanału Paincake Masters w zabawny sposób oprowadzają po Kolbuszowej – mieście nad Nilem, w którym nawet krokodyle mają swoją historię.
reklama

Z humorem, energią i dużą dawką dystansu – tak dwie autorki popularnego kanału Paincake Masters na TikToku zaprezentowały Kolbuszową w jednym ze swoich filmików, który mimo upływu miesięcy nadal zyskuje na popularności. Ma blisko 32 tysiące wyświetleń. Ich nietypowy przewodnik po miasteczku zyskał uznanie zarówno mieszkańców, jak i użytkowników z całej Polski, a przy okazji przypomniał o urokach lokalnej historii i codzienności.

Oto wspomniane nagranie:

reklama

Kolbuszowa na wesoło – krokodyle i Nil w roli głównej

Filmik rozpoczyna się od sugestywnego pytania: „Podróżujesz po Polsce, a w Kolbuszowej cię nie było? Czas to zmienić” – mówią autorki, zapowiadając nietypową wycieczkę po miasteczku, które – jak podkreślają – ma swój własny Nil.

W humorystyczny sposób jedna z kobiet wkłada głowę w paszczę rzeźby krokodyla ustawionej na rynku, a później opowiada: „Krokodyle w Kolbuszowej? O co chodzi. Pewien magnat przywiózł sobie na pamiątkę żywego krokodyla prosto z Egiptu i myślał, że mu się ten krokodyl zaadoptuje tutaj w rzece Nil, ale coś nie wyszło.”

Ta zabawna wersja miejskiej legendy przykuwa uwagę nie tylko przez formę przekazu, ale i przez oryginalne połączenie historii z lokalnym kolorytem.

reklama

Sklepy z imionami i bieganie wokół rynku

Kolejna scena to szybki bieg wokół kolbuszowskiego rynku. Jedna z twórczyń wymienia po kolei nazwy sklepów i punktów usługowych:

„Większość sklepów wokół rynku ma imię. Kwiaty u Sabiny, Olivia, Monika, fryzjer Witek, Maya, znowu Olivia, Basia, Oskar, fryzjer męski Justin, Ania, kolejna Olivia, Felix, Viola, Felek sklep zoologiczny” – mówi z uśmiechem.

W ten nietypowy sposób użytkowniczki TikToka uchwyciły coś, co mieszkańcom mogło umknąć – lokalny zwyczaj nadawania nazw sklepom według imion właścicieli (i nie tylko). To detale, które w oczach odbiorców z innych miast czynią Kolbuszową miejscem swojskim i unikatowym.

reklama

Nil, kąpiel i… największa atrakcja

Filmik kończy się równie charakterystycznie, jak się zaczyna. „Marzy ci się popluskać w Nilu? Nie musisz jechać do Egiptu. Kolbuszowa jest bliżej. A ogólnie największą atrakcją w Kolbuszowej jest skansen.”

Z tym przesłaniem twórczynie żegnają widzów, pozostawiając po sobie materiał, który – choć utrzymany w lekkiej, ironicznej konwencji – w nietuzinkowy sposób promuje region i jego charakterystyczne miejsca. Wśród nich znalazł się oczywiście kolbuszowski skansen, uznawany za jeden z najpiękniejszych w Polsce.

Nie tylko zabawa, ale i promocja

Choć film ma charakter satyryczny, dla wielu stał się impulsem do zainteresowania się Kolbuszową. Komentarze pod nagraniem sugerują, że niektórzy widzowie dopiero dzięki temu dowiedzieli się o istnieniu miasta.

reklama

Paincake Masters udowodniły, że media społecznościowe – nawet te z dużą dawką humoru – mogą być skutecznym nośnikiem promocji lokalnej kultury i historii. A wszystko to bez oficjalnych kampanii, za to z dużym wyczuciem klimatu i... dawką kreatywności. Bo w Kolbuszowej nawet krokodyle mają swoje legendy.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo