Policjanci patrolu wodnego tej soboty interweniowali kilkukrotnie. Pierwsza niebezpieczna sytuacja miała miejsce w godzinach popołudniowych. Pogoda sie pogorszyła, zebrał się wiatr, który stworzył duże fale na wodzie.
Około 15.30 do policji dotarło zgłoszenie, że mężczyzna, płynąc rowerem wodnym ze swoim dzieckiem, ma problem z przypłynięciem do brzegu. Jak się okazało, rowerek wodny nabierał też wody. Rodzina została odholowana na brzeg.
Policjanci zauważyli następnie innego mężczyznę, który jak się okazało, wybrał się łodzią na ryby, a przez wiatr i silne fale został zniesiony poza przystań i nie ma jak wrócić. Funkcjonariusze odtransportowali mężczyznę na brzeg.
Po godzinie 17 patrol wodny zauważył osobę na łodzi, która wzywała pomocy. Był to mężczyzna, który nie by w stanie samodzielnie dopłynąć do brzegu. Pracownicy policji zabrali wczasowicza na brzeg, natomiast łódź przetransportowali do przystani.
- Policjanci cały czas apelują o ostrożność i rozwagę. Sezon letni trwa w pełni, dlatego też apelujemy o ostrożność i zachowanie zdrowego rozsądku podczas wypoczynku nad wodą. Pamiętajmy, że woda to bardzo niebezpieczny żywioł. Korzystając ze sprzętu pływającego zakładajmy kamizelki ratunkowe, które są indywidualnym środkiem bezpieczeństwa
- informuje Podkarpacka Policja.