Do zdarzenia doszło w połowie października około godz. 12, w rejonie ulic Sienkiewicza i Sikorskiego w Tarnobrzegu.
ZOBACZ TAKŻE: DAWNA KOLBUSZOWA NA ZDJĘCIACH
- Z ustaleń policjantów wynika, że 64-letnia kobieta przyszła do banku, aby wypłacić gotówkę. Gdy wyszła z placówki, idąc w kierunku przejścia dla pieszych, została zaczepiona przez nieznanego mężczyznę, który twierdził, że znalazł zwitek banknotów
- informuje tarnobrzeska policja.
Znalazca zwrócił się do kobiety z prośbą, aby była świadkiem nietypowej sytuacji i poczekała z nim przez chwilę, na właściciela gotówki, który zapewne wróci w to miejsce, szukać swojej zguby.
- Po krótkim czasie, podszedł do nich starszy mężczyzna, który twierdził, że oboje go okradli i zażądał okazania pieniędzy. Sytuacja stała się nerwowa, wówczas mężczyzna, który znalazł pieniądze, wyciągnął swój portfel i po jego otworzeniu okazał zawartość. Również 64-latka pod presją starszego mężczyzny, okazała plik pieniędzy wypłaconych przed chwilą z banku
- opisują dalej funkcjonariusze z Tarnobrzega.
Starszy ze sprawców stwierdził, iż faktycznie pieniądze te nie są jego\ i pozwolił schować kobiecie jej pieniądze do torebki, uszczuplone o kwotę 1 600 zł. Dopiero w domu pokrzywdzona zorientowała się, że została okradziona. O tym zdarzeniu zaalarmowała policjantów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.