reklama
reklama

PODKARPACIE: Chciał podpalić komendę policji, później zabarykadował się w domu

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: KPP Brzozów

PODKARPACIE: Chciał podpalić komendę policji, później zabarykadował się w domu - Zdjęcie główne

Policjanci zatrzymali sprawcę. | foto KPP Brzozów

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCI Za swoje zachowanie odpowie przed sądem 45-letni mieszkaniec gminy Dydnia. Wrzucił zapaloną butelkę i plastikową bańkę wypełnioną łatwopalną substancją do budynku komendy.
reklama

Do zdarzenia doszło w nocy, z poniedziałku na wtorek (29 na 30 listopada). Około godz. 22, na teren placu przy budynku Komedy Powiatowej Policji w Brzozowie, nieznany wówczas sprawca, wrzucił zapaloną szklaną butelkę i plastikową bańkę wypełnioną łatwopalną substancją. W wyniku rozproszenia się ognia doszło do zapalenia jednego z zaparkowanych tam samochodów. Dzięki natychmiastowej reakcji policjantów, szybko udało się ugasić pożar.  

Mundurowi niezwłocznie przystąpili do ustalania osoby odpowiedzialnej za podpalenie samochodu. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że związek z tym zdarzeniem może mieć 45-letni mieszkaniec gminy Dydnia. Mężczyzna jest dobrze znany policjantom. Wobec niego mundurowi z Posterunku Policji w Dydni prowadzą postępowanie przygotowawcze o przestępstwa dotyczące znęcania się nad rodziną, groźby karalne i znieważenie funkcjonariusza.

- W wyniku uzyskanych informacji policjanci ustalili miejsce pobytu 45-latka. Okazało się, że mężczyzna ukrył się przed mundurowymi we własnym domu, gdzie zabarykadował się na strychu. Chcąc utrudnić funkcjonariuszom wykonywane przez nich czynności, rzucał w nich różnymi przedmiotami znajdującymi się w jego zasięgu. Następnie podpalił składowane tam siano. Na miejsce interwencji została wezwana straż pożarna i karetka pogotowia. Na szczęście nikt nie ucierpiał

- poinformował rzecznik prasowy brzozowskiej policji. 

W wyniku prowadzonych przez policjantów rozmów, mężczyzna dobrowolnie zszedł ze strychu. Wówczas został zatrzymany przez policjantów. 45-latek był trzeźwy. Trafił do policyjnego aresztu.    

Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego mężczyźnie przedstawiono zarzuty. Usłyszał między innymi zarzut podpalenia pojazdu i zmuszania funkcjonariuszy do zaniechania prawnych czynności służbowych. Grozi mu za to kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

- Wkrótce odpowie za swoje zachowanie przed sądem

- dodał oficer prasowy. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama