Choć w Kolbuszowej nie ma morza, to w sobotnie popołudnie można było poczuć się tam jak na nadmorskim deptaku. Wszystko za sprawą „Pikniku pod Żaglami”, który rozpoczął się o godzinie 14:00 na bulwarach nad Nilem. Organizatorzy zadbali o to, by nikt – niezależnie od wieku – nie narzekał na nudę.
Z wodą i bezpieczeństwem za pan brat
Jednym z głównych punktów wydarzenia były zajęcia z bezpieczeństwa nad wodą, prowadzone przez funkcjonariuszy kolbuszowskiej policji. Uczestnicy dowiedzieli się, jak odpowiedzialnie korzystać z kąpielisk, na co uważać podczas wypoczynku nad wodą i jak reagować w sytuacjach zagrożenia. To cenna wiedza, szczególnie przed szczytem sezonu wakacyjnego.
Wodne emocje i animacje
Nie zabrakło oczywiście wodnych atrakcji – pełnych śmiechu i energii. Pokazy i zabawy na wodzie przyciągały tłumy, a animatorzy dbali o to, by zabawa była bezpieczna i dostosowana do możliwości uczestników. Dzieci i dorośli mogli aktywnie spędzić czas w nietypowej, wodnej scenerii.
Coś dla fanów techniki i maluchów
Dla miłośników modeli i motoryzacji przygotowano wyścigi zdalnie sterowanych łódek RC – emocjonujące i widowiskowe. Równolegle działała strefa dla najmłodszych, pełna kolorowych animacji, zabaw kreatywnych i ulubionych przez dzieci atrakcji, takich jak puszczanie baniek mydlanych.Nie zabrakło też okazji do przeżycia morskiej przygody na sucho – dzieci mogły wcielić się w rolę kapitana i spróbować swoich sił w sterowaniu motorówką na Nilu.
Wieczór z muzyką i sercem
Na zakończenie dnia o godzinie 19:00 wystąpił zespół Old Mariners, który zabrał wszystkich w morską, szantową podróż pełną rytmu i żeglarskiego klimatu. Koncert porwał nie tylko fanów piosenki żeglarskiej – publiczność śpiewała i tańczyła aż do zmierzchu.Podczas wydarzenia odbywał się również charytatywny psi Targ, którego celem było wsparcie działań Stowarzyszenia „Łapka w Łapkę”. Dochód z kiermaszu i datki zebrane od uczestników wesprą pomoc bezdomnym i potrzebującym zwierzętom.
Piknik na bulwarach okazał się strzałem w dziesiątkę – połączył rozrywkę, edukację i integrację lokalnej społeczności w lekki, wakacyjny sposób. To wydarzenie pokazało, że nawet bez dostępu do morza, można zorganizować żeglarską przygodę z prawdziwego zdarzenia – i to w samym sercu Podkarpacia.
Komentarze (0)