Światowy koncern Pfizef, jeden z czołowych producentów szczepionki przeciwko Covid-19, wystąpił z wnioskiem o dopuszczenie na terenie Stanów Zjednoczonych możliwości podawania trzeciej dawki szczepionki.
ZOBACZ TAKŻE: Pożar w Porębach Dymarskich od uderzenia pioruna
- Moim zdaniem to jest krok asekurujący, wyprzedzający sytuację, która może nadejść. Firma Pfizer ma pewne wizje przyszłościowe, jest to w tej chwili największy producent szczepionek na świecie, w związku z czym wyznacza pewien trend
– powiedział dr Paweł Grzesiowski, eksperta Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z COVID-19, który był gościem programu WP "Newsroom".
- Wydaje się, że w tym momencie, szczególnie patrząc na doświadczenia Izraela, trend wskazuje na to, że po pół roku od otrzymania drugiej dawki szczepienia ta odporność zaczyna powoli się zmniejszać i być może będzie ona na tyle niska, że pojawią się nowe zachorowania. Szczególnie wywołane mutacją Delta. Na taką okoliczność szczepienie trzecią dawką mogłoby pomóc, ponieważ spowoduje ona wydłużenie odporności na co najmniej rok lub dwa. Projekt ma zapewnić jej legalne podanie.
- dodawał dr Grzesiowski
Według eksperta Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z COVID-19 trzecie dawki powinni otrzymywać osoby starsze i przewlekle chore.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.