Po śniegu nie ma już śladu, ale wiele odcinków na drogach powiatu kolbuszowskiego jest śliskich. Do wiosny jeszcze trochę czasu dlatego nie raz zobaczymy jeszcze piaskarkę.
Mieszkańcy narzekają
- Jeżeli chodzi o odśnieżanie w tym roku, dawno nie słyszeliśmy tylu negatywnych komentarzy ze strony mieszkańców. Tak naprawdę w tym zimowym sezonie po drogach gminnych jeździło się jak po torach. Jeżeli był ślad wytyczony to można było jechać. W tym roku drogi były białe. Nie wiem, czy będą nas czekały jeszcze jakieś opady, ale wypadałoby zabezpieczyć fundusze w tym roku, żeby ten stan dróg u nas był lepszy
- mówił Piotra Panek podczas sesji miasta 25 stycznia. Józef Fryc dodał, że nie tylko drogi na wsiach potrzebowały pilnej interwencji służb. Nie lepiej było w mieście. W ostatnich dniach nasi Czytelni alarmowali o chodnikach pokrytych lodem. - Ulicą Matejki nie dało się przejść, bo tak było ślisko. I nie było nikogo z gospodarki komunalnej - dodał radny.
Zimowe utrzymanie kosztuje
Podczas sesji Rady Miejskiej w Kolbuszowej burmistrz Jan Zuba poinformował, że służby drogowe dbają o utrzymanie prawidłowego stanu dróg gminnych.
- Na tę chwilę szacujemy, że koszty zimowego utrzymania dróg przekroczą 700 tys. zł. Już, a jeszcze końca zimy nie widać. Jeden dzień posypywania solą wszystkich naszych dróg kosztuje blisko 30 tys. zł. Nie zgodzę się z tym, że jest fatalnie. Fatalnie to było na przełomie listopada i grudnia, kiedy spadło 30 cm śniegu i wtedy powstały koleiny
- mówił Jan Zuba. Burmistrz dodał, że opady jakie miały miejsce w styczniu zupełnie zmieniły obraz dróg gminnych. - Nasze drogi są czarne, pomijam te drogi, które mają charakter nawierzchni nieulepszonej, bo tam trudno zgarnąć śnieg. Pilnujemy, żeby śliskości nie było. Mogą się zdarzyć jakieś fragmenty, ale nie jest tak katastroficznie jak pan radny to przedstawiał. Pomijam ubiegły rok, bo tak rzeczywiście było. Nie mogę powiedzieć nic złego o spółce, że nie realizuje swoich zdań - podkreślił Jan Zuba.
Dbają o drogi i ulice
Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Kolbuszowej odpowiedzialny jest za zimowe utrzymanie dróg w mieście i gminie. Śliskość zimowa likwidowana jest na skrzyżowaniach z drogami twardymi oraz liniami kolejowymi, odcinkach o pochyleniu większym niż 4 proc., przystankach autobusowych oraz innych ustalonych przez zarząd dróg.Zimowe utrzymanie dróg obejmuje drogi gminne, chodniki miejskie, parkingi i place na terenie miasta i gminy Kolbuszowa. W pierwszej kolejności odśnieżanych jest łącznie 70 km dróg publicznych. Pozostałe, czyli drogi boczne, osiedlowe i dojazdowe, również są odśnieżane, ale w ostatnim standardzie. Oznacza to, że wykonawca w pierwszej kolejności dba o główne trakty, a w razie potrzeb odśnieża wszystkie drogi.
Gmina płaci za liczbę przepracowanych godzin przy zimowym utrzymaniu, a wysokość opłaty jest uzależniona od tego, jaki sprzęt jest używany.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.