Inwestor, w tym przypadku sieć Play, ma w planach wybudować stację bazową z wewnętrzną linią zasilającą i kanalizacją kablową w Lipnicy, w obrębie działki nr 3705. Czy inwestycja ma szansę dojść do skutku?
62-metrowy gigant
Spółka Play chce postawić maszt, dokładniej stalową wieżę kratową o wysokości prawie 62 metrów (61,95 m) o przekroju trójkąta równobocznego o szerokości 6,10 m. Wieża ma stać na fundamencie płytowym i ma posiadać dziewięć anten sektorowych, przymocowanych do konstrukcji wieży za pośrednictwem wsporników antenowych.Dodatkowo maszt ma być wyposażony w pięć anten radioliniowych. Urządzenia sterujące mają znajdować się u podnóża konstrukcji, dostępne z poziomu gruntu.
Niebezpieczne promieniowanie
Inwestycji stanowcze "nie" mówią mieszkający tam ludzie, którzy postanowili napisać petycję do wójta Jerzego Tęczy. W tej właśnie sprawie wpłynął protest zbiorowy mieszkańców, który zawierał 216 podpisów. Włodarz otrzymał również 11 protestów od stron postępowania.- Planowana inwestycja jest w bliskim sąsiedztwie domów jednorodzinnych, WOZ w Lipnicy (zespół opieki zdrowotnej - przyp. red.), szkoły podstawowej, boiska piłkarskiego i wielofunkcyjnego oraz terenowych urządzeń sportowych, klubu dziecięcego. Niezrozumiała jest dla nas taka lokalizacja stacji bazowej w tak bliskim sąsiedztwie centrum wsi, gdzie skupia się większość instytucji, w których pracują jej mieszkańcy, a przede wszystkim uczą się najmłodsi jej członkowie - napisali w petycji mieszkańcy i argumentowali dalej:
- W większości będą oni przebywać w obszarze zwiększonej intensywności oddziaływania polaryzacji, promieniowania stacji bazowej, co jedynie będzie miało negatywne skutki społeczne jak i zdrowotne.
Radny Eugeniusz Panek z Lipnicy w rozmowie z nami przyznał, że ponad 200 podpisów zebranych pod petycją to całkiem dobry wynik. Jak mówi, na listach wyborczych do głosowania jest około 900 mieszkańców, z czego około 300 mieszka obecnie poza granicami kraju. Można więc powiedzieć, że 1/3 mieszkańców sprzeciwia się planowanej inwestycji.
Inwestor nie daje za wygraną
Jak ustaliliśmy, wójt Józef Tęcza poparł wolę mieszkańców i wydał decyzję odmowną w sprawie ustalenia lokalizacji inwestycji celu publicznego. Czy to oznacza definitywny koniec dla budowy masztu?Inwestorowi przysługiwało prawo do odwołania się od decyzji wójta. Mógł to zrobić, składając wniosek odwoławczy do właściwego terytorialnie Samorządowego Kolegium Odwoławczego, w tym przypadku w Tarnobrzegu. Tak też się stało.
Chcąc uzyskać więcej informacji od samego zainteresowanego, pod koniec marca wysłaliśmy zapytanie do przedstawiciela wspomnianej sieci komórkowej. Pytaliśmy m.in. o to, czy w momencie, gdy procedura odwoławcza nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, w planach będzie postawienie masztu w innej lokalizacji w gminie Dzikowiec lub w miejscowości Lipnica. Odpowiedzi do tej pory nie uzyskaliśmy.
Decyzja podjęta
Do tarnobrzeskiego SKO odwołanie Play wpłynęło 15 marca. Finalnie SKO w Tarnobrzegu uchyliło zaskarżoną decyzję, przekazując sprawę do ponownego rozpatrzenia przez organ pierwszej instancji, w tym przypadku gminie Dzikowiec.W uzasadnieniu kolegium wskazało na konieczność uzupełnienia postępowania dowodowego, które pozwoli na jednoznaczne ustalenie braku potrzeby uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach przed wydaniem decyzji o lokalizacji inwestycji.
- W rozpatrywanym przypadku brak było podstawowych danych o inwestycji charakteryzujących jej parametry techniczne
- podsumowano.
Nanieść poprawki
Jak poinformował przedstawiciel tarnobrzeskiego kolegium, inwestor we wniosku podał niewłaściwą moc odbiorników, które miałyby tam pracować. W skrócie, do mocy, którą chce osiągnąć Play, nie można zastosować wnioskowanych urządzeń. To był główny powód uchylenia decyzji.Co to jednak oznacza w praktyce? Inwestor powinien wyjaśnić sprawę lub nanieść poprawki we wniosku. Po tym ponownie będzie mógł starać się o ustalenie warunków zabudowy, natomiast wójt Józef Tęcza po raz kolejny będzie musiał wydać w tej sprawie decyzję. Niezależnie od tego, jaka ona będzie, każdej ze stron przysługuje odwołanie do drugiej instancji.
Sprawa, zanim doczeka się finału, może tak naprawdę trwać wiele miesięcy, a nawet i lat. Kolejny ruch będzie musiała wykonać sieć Play. Jeżeli firmie zależy na realizacji inwestycji, powinna nanieść sugerowane poprawki we wniosku i starać się ponownie o zgodę na ustalenie warunków zabudowy u włodarza gminy.
Do tematu będziemy wracać.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.