Incydent opisał dziennik „Fakt”. Po koncercie na Dniach Mielca jeden z fanów na fanpage'u Maryli Rodowicz postanowił podważyć jej występ, zarzucając artystce, że „nie śpiewa na żywo”.
- Bylem i chyba tylko tyle można powiedzieć o tym jak wyglądał ten koncert. Playback i długie popisy panienek towarzyszących, aha i to pewno było chyba najlepsze w tym występie - oprawa świetlna.
Odpowiedź Maryli Rodowicz
Maryla nie pozostała dłużna. Rodowicz, zamiast obrazić się, z typową dla siebie swobodą i humorem odpowiedziała:
- Nie było playbacku, śpiewam zawsze na żywo, a podejrzenie, że playback, to komplement, że tak dobrze śpiewam.
Prezydent Mielca o występie Maryli Rodowicz
Prezydent Mielca, Radosław Swół, podziękował Maryli za koncert, podkreślając, że jest ona prawdziwą legendą polskiej sceny muzycznej. I jak tu nie zgodzić się z prezydentem?
- Pani Marylo, dziękuję pięknie za koncert! Jest Pani prawdziwą legendą polskiej sceny muzycznej. Potwierdziła to rekordowa frekwencja na Dniach Mielca. Mieszkańcy bawili się wspaniale. Raz jeszcze dziękuję i życzę wszystkiego dobrego - napisał prezydent.
Tak więc, fani, uważajcie – Maryla nie tylko śpiewa świetnie, ale także błyskawicznie odpowiada na wszelkie zaczepki. A czy wy uważacie, że mielecki koncert był na miarę legendy?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.