W środę, 27 grudnia, wójt gminy Raniżów, wydał zarządzenie, w którym unieważnił konkurs na stanowisko dyrektora GOKSiR-u. O powody anulowania konkursu zapytaliśmy włodarza gminy. - Członkowie komisji w głosowaniu niejawnym zajęli takie stanowisko, że nie są w stanie prowadzić dalej obrad i wyłonić kandydata - powiedział nam w rozmowie telefonicznej Władysław Grądziel, wójt gminy Raniżów. Dodał, że przyczyną takiego stanowiska komisji miały być jego zdaniem między innymi naciski ze strony lokalnych mediów i osób anonimowych.
Bez konsensusu
Z pytaniem o powody unieważnienia konkursu zwróciliśmy się również do sekretarza gminy, a jednocześnie przewodniczącego powołanej przez wójta komisji konkursowej. - W związku z tym, że komisja nie mogła dojść do konsensusu, pan wójt zarządzeniem unieważnił konkurs - mówi Marek Margański, sekretarz gminy Raniżów. Dodaje, że w wyznaczonym terminie wpłynęły cztery aplikacje, z których dwie nie spełniły wymogów formalnych. - W stosunku do jednego z kandydatów zakwalifikowanych do drugiego etapu komisja nie mogła dojść do porozumienia, czy ma on nieposzlakowaną opinię - wyjaśnił sekretarz Margański i dodał: - Teraz jest wszystko w rękach wójta, wszystko zależy od niego: czy będzie powoływał nową komisję, czy powoła kierownika pełniącego obowiązki dyrektora GOKSiR-u.
Co dalej?
Którą z dwóch możliwych decyzji podejmie wójt: powoła nową komisję konkursową, czy powoła kierownika pełniącego obowiązki dyrektora GOKSiR-u? - Jeszcze się waham - mówi Władysław Grądziel. - Prerogatywa wójta jest taka, że to wójt jest organem wykonawczym i wójt stanie na wysokości zadania i wypełni tę próżnię - wyjaśnia.
Jak dodaje włodarz, jego ostatecznej decyzji w tej sprawie można spodziewać się po uchwaleniu przez Radę Gminy w Raniżowie budżetu na rok 2018. - Na razie jest próżnia, bo budżet nie jest uchwalony. Zatrudniając kogoś, muszę mieć pewną kasę, ponieważ jeżeli nie ma budżetu, to nie ma kasy - zaznaczył wójt. - Wszystko musi być po kolei: najpierw kasa, potem zatrudnienie, potem wypłata zatrudnionemu. Kolejność rzeczy jest naturalna i w niej będziemy się poruszać - stwierdził.
Do tematu będziemy wracać.
