Przedstawiciele rządu przestali już tonować nastroje i udawać, że z systemem emerytalnym wszystko jest w porządku Na niedawno zakończonym Forum Ekonomicznym w Karpaczu prezes ZUS Gertruda Uścińska bez ogródek mówiła co w najbliższych latach czeka nasz system emerytalny.
Według słów pani prezes w 2059 roku na 100 osób w wieku poprodukcyjnym będzie przypadało 76 osób w wieku produkcyjnym, a w 2080 już tylko 69 osób. Jeśli dziś przeciętna emerytura to 56 proc. średniego wynagrodzenia, to za kilka lat będzie tylko 25 proc.
System emerytalny jest tak zbudowany, że odprowadzane aktualnie przez nas składki emerytalne odkładają się na naszych kontach, ale tylko wirtualnie. W rzeczywistości to z naszych aktualnych składek wypłacane są emerytury dla osób starszych.
Do tej pory było też tak, że na jednego emeryta przypadało ponad 2 osoby
CZYTAJ DALEJ » (przechodzisz z serwisu korsokolbuszowske.pl)