Na stanowisku trenera pozostał Rafał Leśniowski. Wychowanek Stali Mielec otrzymał kredyt zaufania na drugi sezonu. Obronił się dobrą grą i wynikami w rundzie wiosennej, w której nasza ekipa tylko dwa razy straciła punkty.
"Czocha" za "Zaskala"
Znamy już pierwsze zmiany w kadrze. Odchodzi Jakub Zaskalski. Jego miejsce w środku pola zajmie dobrze znany kolbuszowskim kibicom – Tomasz Warzocha. 38-letni wychowanek Kolbuszowianki ostatnie dwa sezony spędził w Wildzie Widełka. Wcześniej występował m.in. w Pogoni Leżajsk, Zrywie Dzikowiec czy Radomyślance Radomyśl Wielki. – To nasz pierwszy transfer. Jestem zadowolony, że bierzemy tak wartościowego zawodnika. Podniesie jakość w środku pola – ocenia Andrzej Skowroński, wiceprezes Sokoła. W kręgu zainteresowania kolbuszowskiej ekipy jest Mateusz Gul. Były zawodnik łódzkiego SMS-u jeszcze na wiosnę 2016 roku grał na poziomie 2. ligi (w Pelikanie Łowicz), a jesienią tamtego roku w... okręgówce, już w barwach Kolbuszowianki. Ma 21 lat, grywał najczęściej jako obrońca lub defensywny pomocnik. To z pewnością nie koniec wzmocnień. Andrzej Skowroński głowi się na tym, by do drużyny sprowadzić dwóch solidnych młodzieżowców. Potrzebne jest wzmocnienie obrony, poszukiwany jest również napastnik. Drużynę opuścił jeden z kluczowych zawodników formacji obronnej – Piotr Gaca – który ma być grającym trenerem Orła Wólka Niedźwiedzka. Do Wisłoka Strzyżów przymierzany jest Mateusz Prokop. – Rozpoczyna przygotowania z Wisłokiem. Ma tam trenować, ale jeśli mu tam nie wyjdzie, to go chętnie przyjmiemy. Mam taką zasadę, że nie blokuję chłopaków, gdy chcą grać w wyższej lidze – wyjaśnia Skowroński. Sokół w ramach roztrenowania pokopał w ostatni weekend czerwca w towarzyskim turnieju na Słowacji. Z drużyną pojechał Dawid Płoch z Wilgi Widełka. Byłby mile widziany w Sokole.
Więcej w 27 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie