reklama

Jan Zuba nie wystartuje w wyborach na burmistrza Kolbuszowej. Jak tłumaczy swoją decyzję?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum Korso Kolbuszowskie

Jan Zuba nie wystartuje w wyborach na burmistrza Kolbuszowej. Jak tłumaczy swoją decyzję? - Zdjęcie główne

Dla Jana Zuby jest to ostatnia kadencja na stanowisku burmistrza Kolbuszowej. | foto Archiwum Korso Kolbuszowskie

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCI Po 25 latach pracy w samorządzie, w tym siedmiu latach na stanowisku zastępcy i 18 latach jako burmistrz miasta i gminy Kolbuszowa, Jan Zuba podjął decyzję, że nie wystartuje w zbliżających się wyborach. W rozmowie z Korso szef magistratu wyjaśnia, dlaczego to jego ostatnia kadencja.
reklama

10 listopada 1998 roku Rada Miejska w Kolbuszowej zagłosowała za uchwałą, wybierając Jana Zubę na zastępcę burmistrza miasta i gminy. W 2005 roku, kiedy ówczesny burmistrz Zbigniew Chmielowiec otrzymał mandat poselski, funkcję kierowania magistratem przejął Jan Zuba.

Wybory samorządowe 7 kwietnia 2024 roku

Kadencja samorządów upływa 30 kwietnia 2024 roku. To oznacza, że wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia (I tura) i 21 kwietnia (II tura). Mieszkańcy gminy Kolbuszowa dyskutują już o osobach, które mogą ubiegać się o fotel burmistrza. Kandydaci mają jeszcze czas na zgłoszenie, dlatego oficjalną listę poznamy bliżej terminu wyborów. 

Pewne jest, że Jan Zuba, obecny burmistrz Kolbuszowej, nie będzie ubiegał się o reelekcję w nadchodzących wyborach samorządowych.

 - Podjąłem taką decyzję ze względu na to, że dwa lata temu osiągnąłem wiek emerytalny i czas już pomyśleć o przejściu na emeryturę. Czas na zmianę burmistrza. Jest to decyzja podyktowana przede wszystkim tym, że po 25 latach pracy chcę odpocząć. Dla mnie jest to bardzo intensywny czas pracy zawodowej

- mówi w rozmowie z Korso Jan Zuba. 

Burmistrz: Skupiałem się na pracy dla mieszkańców

Włodarz zapytany, czy oswoił się już z myślą, że nie będzie kandydował na fotel burmistrza, odpowiada:

- To dopiero do mnie dotrze, jak przestanę pracować. Podjąłem taką decyzję, mam świadomość, że coś ważnego kończy się w moim życiu. Z drugiej strony coś nowego się zacznie. Będę miał w końcu czas dla bliskich, bo te ostatnie 25 lat były kosztem mojej rodziny. Skupiałem się na pracy dla mieszkańców. To była praca nie przez osiem godzin dziennie tylko znacznie więcej, w tym soboty i niedziele

- mówi Jan Zuba. 

Burmistrz nadmienił, że odpowiedzialność za sprawy gminne sprawia, że nie da się wyłączyć myślenia z chwilą wyjścia z urzędu.

- O gminie się myśli cały czas. W nocy, jak się nie śpi, to też się myśli o problemach, które trzeba rozwiązywać

- nadmienia. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama