reklama

Hopek: Jest mi wstyd za wasze decyzje

Opublikowano:
Autor:

Hopek: Jest mi wstyd za wasze decyzje - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIRady apeluje o to, aby wsłuchać się w głosy mieszkańców, którzy nie chcą zamknięcia pediatrii. Wszystko wskazuje na to, że kolbuszowska pediatria zostanie zlikwidowana w ekspresowym tempie. Niezadowolenia z tego powodu nie kryje m.in. Marian Hopek, radny powiatowy z Dzikowca, który ma zastrzeżenia do pracy dyrektora szpitala.

Od 22 stycznia dzieci na oddział nie są już przyjmowane. Powód: odejście lekarzy z pediatrii i brak ich następców, którzy chcieliby pracować w Kolbuszowej. Co dalej z oddziałem? Pomysł jest taki, aby go zlikwidować i w jego miejsce otworzyć ortopedię. Na taką propozycję przystali już członkowie Rady Społecznej Szpitala, którzy spotkali się 29 stycznia. 

Dzień później temat pojawił się na sesji Rady Powiatu Kolbuszowskiego. O losy oddziału dopytywał wówczas Marian Hopek. - Naprawdę nie wiem, co się tutaj dzieje. W grudniu mowy na ten temat nie było, a teraz nagle w styczniu to wyskakuje - zauważył radny z Dzikowca. 

Trzech z pięciu

Samorządowiec przyznał, że nie rozumie, dlaczego Zbigniew Strzelczyk, dyrektor szpitala, nie zatrzymał pediatrów. Jego zdaniem atmosfera w szpitalu nie jest najlepsza. 

- Czy dyrektor nie powinien wejrzeć we własne sumienie i zapytać się siebie, co źle robi? Dlaczego jest taka negatywna opinia na temat szpitala w Kolbuszowej? Jak się o naszym szpitalu mówi, to zawsze się tylko machnie ręką. Nie wiem, co tu jest grane. Czy Strzelczyk jest wieczny? Czy wszyscy się go boją? No nie wiem - stwierdził samorządowiec. 

 Radny Hopek zauważył, że w Radzie Społecznej Szpitala zasiada trzech z pięciu członków Zarządu Powiatu Kolbuszowskiego. Wspomniana trójka (Józef Kardyś, Henryk Wojdyło i Wojciech Cebula) przy wydawaniu opinii podniosła rękę za likwidacją pediatrii. - Słyszałem, że będziecie się starać, żeby ten oddział utrzymać. Ale jak już wyście podjęli taką decyzję, to nie będzie żadnych starań - stwierdził radny i dodał, że jego zdaniem zamknięcie oddziału jest już przesądzone. 

Posłuchać ludzi

Radny z Dzikowca przypomniał, że już wcześniej mówiono o planowanej likwidacji pediatrii w sąsiednim szpitalu w Nowej Dębie. Oddział wciąż jednak prosperuje i teraz będą się tam również leczyć dzieci z powiatu kolbuszowskiego. 

 Marian Hopek zauważył, że mieszkańcy bardzo negatywnie odnoszą się do planów likwidacji kolbuszowskiej pediatrii. - Trzeba do własnego sumienia zapukać i czasami tych ludzi posłuchać, a nie kierować się tym, że ja jestem najmądrzejszy, więc od razu się to likwiduje - stwierdził i dodał: - Podnoszę ten temat, bo mnie to boli jako mieszkańca powiatu i radnego. Zamyka się to, co jest potrzebne, a robi się z tego... No już nie będę mówił co.

 

Ważna atmosfera

Starosta Kardyś stwierdził, że nie przystoi oceniać sytuacji w innych szpitalach. Jak zaznaczył, radni nie są świadomi, nawet w 1/10 , co się dzieje w innych placówkach. Szef powiatu mówił o problemach kadrowych w innych lecznicach i wielomilionowych zadłużeniach. Przyznał też, że nie do końca rozumie, o co chodzi radnemu i poprosił, aby przedstawił on swoją wypowiedź na piśmie.  

 - Stwierdziłem, że jest mi wstyd za wasze decyzje - odpowiedział staroście radny Hopek. Samorządowiec z Dzikowca drążył temat odejścia specjalistów z Kolbuszowej. - Sądzę, że pana dyrektora nie było stać na konkretną rozmowę z nimi - powiedział i podał m.in. przykład  chirurga z Kolbuszowej, który poszedł pracować do szpitala w Nowej Dębie. - Tam stworzono mu odpowiednie warunki do pracy. Szpital, można powiedzieć, to jak rodzina. Gdyby był odpowiedni klimat, lekarze by nie odchodzili - dodał. 

Obijając piłeczkę Józef Kardyś, przypomniał o znanych na całym Podkarpaciu lekarzach, którzy pracują na oddziale urologicznym w kolbuszowskim szpitalu. Ponownie podkreślił też, że Rada Społeczna Szpitala wydała tylko opinię, a nie podjęła ostatecznej decyzji. Przed takim zadaniem, najprawdopodobniej jeszcze w lutym, staną radni powiatowi. 

 

Rozmowa i jeszcze raz rozmowa 

Zanim to jednak nastąpi, radny Grzegorz Romaniuk po raz kolejny apelował do władz powiatu, aby szukać lekarzy, m.in. w placówkach niepublicznych. Przypomniał także o tym, że w ciągu 4 lat z Kolbuszowej odeszło 35 specjalistów. 

Jego zdaniem brakuje rozmów, które mogłyby przynieść konkretny efekt. - Nie winię nikogo. Tylko proszę o to, żeby z lekarzami rozmawiali ludzie, którzy w jakiś sposób mogą do nich dotrzeć. Nie pieniądze, nie liczba pacjentów, a niekiedy rozmowa decyduje o tym, że ci lekarze mogliby tutaj zostać czy do nas wrócić - stwierdził samorządowiec z Kolbuszowej. Jak wyjaśnił, miał na myśli mi.n syna doktora Mieczysława Maziarza. - Coś mu trzeba zaproponować takiego, żeby go u nas zatrzymać - stwierdził radny Romaniuk. 

- Oferujemy wszystko, co możemy - odparł starosta Kardyś i dodał: - Pamiętajmy, że jeżeli ktoś chce robić wielką specjalistkę, to nie da się tego zrobić u nas, bo jesteśmy szpitalem powiatowym z określonym stopniem referencyjności. 

Szef powiatu przypomniał, że migracja lekarzy jest, była i będzie. Dodatkowo, w ostatnich latach zmarło sześciu specjalistów, którzy pracowali w kolbuszowskiej lecznicy. 

Apel do rodziców


Podczas radiowej audycji Robert Bugaj, dyrektor NFZ w Rzeszowie, powiedział, że jeżeli dojdzie do zamknięcia kolbuszowskiej pediatrii, wówczas muszą zostać uruchomione pewne mechanizmy, które będą powodowały, że dziecko w stanie zagrożenia zdrowia czy życia bardzo szybko otrzyma pomoc.

Zaapelował do rodziców, że jeżeli obserwują niepokojące objawy u swojego dziecka, to należy wezwać pogotowie ratunkowe, a nie jechać z nim własnym transportem do szpital w Rzeszowie czy Mielcu. - Szczególnie jak jest to duszność czy stan nieprzytomności - zaznaczył.
- WARUNEK -

Na antenie Radia Rzeszów, Zbigniew Strzelczyk zapewnił, że jeżeli znalazłoby się trzech - czterech pediatrów, który byliby gotowi podjąć pracę na oddziale dziecięcym, wówczas zrezygnowano by z planów jego likwidacji.
- ZA TYDZIEŃ -

Do tematu planowanej likwidacji oddziału odniósł się również na sesji Tomasz Buczek, przedstawiciel Konfederacji i mieszkaniec Kolbuszowej Górnej. Co zaproponował samorządowcom? Jakie miał zastrzeżenia? Co w tej sprawie ma do powiedzenia wojewoda? O tym za tydzień w Korso.
To już się dzieje

20 grudnia 2019 - dwóch lekarzy pediatrów składa wypowiedzenie z pracy
21 stycznia 2020 - decyzję o rezygnacji podejmuje ordynator oddziału
22 stycznia 2020 - wytrzymane zostają przyjęcia na oddział
23 stycznia 2020 - dyrektor składa wniosek o zwołanie Rady Społecznej SP ZOZ w Kolbuszowej
29 stycznia 2020 - rada społeczna wyraża pozytywną opinię w sprawie likwidacji pediatrii
3 lutego 2020 - działalność oddziału dziecięcego zostaje zawieszona

Co dalej?
W lutym na odbyć się posiedzenie komisji zdrowia, a następnie sesja Rady Powiatu Kolbuszowskiego, podczas której to radni zdecydują o losach pediatrii.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE