O mężczyźnie, który potrzebuje pomocy, policja została powiadomiona rano przez mieszkańców sołectwa. Na miejsce pojechali również ratownicy medyczni.
- Z przekazanych przez nich informacji wynikało, że ściągnęli mężczyznę z płotu. Zaczepił się on o spodnie i zwisał głową w dół - mówi Jolanta Skibisz-Tęcza, rzecznik kolbuszowskiej policji.
Od mężczyzny czuć było alkohol. Był wyziębiony.
- W trakcie udzielania pomocy 40-latek nagle zaczął tracić przytomność. Policjanci pomogli ratownikom w reanimacji i kiedy mężczyzna odzyskał funkcje życiowe został przewieziony do szpitala. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo - dodaje przedstawicielka służb mundurowych.
Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.