Mowa o moście na potoku Świerczówka, który miał być wykonany do końca września. Gmina zaplanowała na ten cel przeznaczyć 388 tys. zł.
Do przetargu zgłosiło się pięć firm. Firma z Mielca zaproponowała wykonanie prac za 771 376,19 zł. Kolejne przedsiębiorstwo z Kielc wyliczyło, że inwestycja będzie kosztować 837 500 zł. Konsorcjum firm z Będzina i Nowego Sącza zaproponowało 948 215,12 zł. Za 791 620,54 zł zadeklarowała się firma z Rzeszowa. Przedsiębiorstwo z Wiślicy w ofercie zaproponowało 829 439,06 zł.
- Ze względu na dużo wyższe ceny ofertowe przetarg został unieważniony - powiedziała w rozmowie z Korso Elżbieta Wróbel, wójt gminy Niwiska.
Do zadań zwycięzcy przetargu miało należeć rozebranie istniejącego małego mostu półstałego oraz budowę przepustu skrzynkowego w miejscu istniejącego małego mostu. Za zadanie miał także uregulowanie i umocnienie potoku Świerczówka, przed i za przepustem, na łącznej długości 51 metrów, a także przebudowę odcinka drogi gminnej relacji Trześń – Siedlanka (przy przepuście na długości 69 metrów).
Należy podkreślić, że Urząd Gminy w Niwiskach, jako jedyny z powiatu kolbuszowskiego, przeprowadził otwarcie ofert online. Można było obejrzeć relacje na żywo na stronie magistratu jak i na YouTube. Wyłączenie fizycznej obecności interesantów podyktowane było względami bezpieczeństwa w czasie panującej epidemii.