- Jadąc przez Cmolas zauważyłem taką sytuację - pisze Michał, który podesłał nam krótki film nagrany kamerką samochodową umieszczoną w jego aucie.
- Próbowałem jakoś pomóc, ale było już za późno. Wiedziałem, że w takich przypadkach powinno się wrzucić piąty bieg i spróbować zadusić silnik - wyjaśnia internauta.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. - Tylko silnik do wymiany - dodaje nasz rozmówca.
Co było powodem tak silnego zadymienia? Prawdopodobnie doszło do rozbiegania silnika.