W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że po miesiącach oczekiwania na pomoc wójta rodzice uczniów z Izdebnika wzięli sprawy w swoje ręce. W ciągu kilku dni załatwili nowego przewoźnika, który przyjeżdża po ich dzieci o godz. 7.30 i w bezpieczny sposób dowozi je pod samą szkołę. Co więcej, Sławomir Bujak, współwłaściciel firmy Bujak Bus, zapowiedział, że do końca roku szkolnego będzie dowoził uczniów za darmo.
Nie jest bezpiecznie
- Nie zgadzam się z opinią pana wójta, że droga dzieci dojeżdżających kursowym autobusem jest bezpieczna – napisał w mailu jeden z mieszkańców. - Dzieci mają do pokonania bez opieki odcinek 350 metrów i dwukrotnie zmuszone są przechodzić przez jezdnię. Sytuacja jest szczególnie niebezpieczna zaraz po wyjściu z autobusu, gdzie dzieci przechodzą za autobusem na drugą stronę jezdni w miejscu, gdzie nie ma przejścia dla pieszych. Jeśli dodać do tego wiek dzieci, 7 - 13 lat, oraz bardzo wczesną porę, uważam, że jest to sytuacja bardzo niebezpieczna - dodał mężczyzna.
Więcej w 13 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie