O komentarz poprosiliśmy Zbigniewa Strzelczyka, dyrektora SP ZOZ w Kolbuszowej. Dowiedzieliśmy się, że Ośrodek Zdrowia w Niwiskach funkcjonuje zgodnie z obowiązującymi przepisami i umową z Narodowym Funduszem Zdrowia, jest czynny codziennie od poniedziałku do piątku, z wyłączeniem dni ustawowo wolnych od pracy, zgodnie z harmonogramem pracy zaakceptowanym przez NFZ.
- Warto zaznaczyć, że zgodnie z zarządzeniem prezesa NFZ w sprawie warunków zawarcia i realizacji umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w rodzaju podstawowa opieka zdrowotna, zalecana liczba pacjentów objętych opieką przez jednego lekarza POZ nie powinna przekraczać 2500 osób – w Niwiskach na jednego lekarza przypada 1571 osób - mówi Zbigniew Strzelczyk i dodaje: - Zatem wystarczyłoby zatrudnienie lekarza w zakresie zaledwie 0,6 etatu. Do tej pory utrzymywaliśmy cały etat lekarski w tym ośrodku celem lepszego zabezpieczenia potrzeb pacjentów.
Na bieżąco
Szef kolbuszowskiej lecznicy podkreśla, że z analizy statystyk przyjęć pacjentów do lekarza Ośrodka Zdrowia w Niwiskach wynika, że wizyty są umawiane na bieżąco. Nie ma problemu z oczekiwaniem na wizytę u lekarza, a taki mają niemal wszystkie POZ-ty w kraju.
- Jak wynika z relacji podczas obrad na sesji Rady Gminy Niwiska, mieszkańcy Niwisk tego jednak nie doceniają, ponieważ podobno skarżą się władzom swojej gminy, choć nie wiadomo, na co dokładnie, ponieważ uczestnicy sesji wyrażają się enigmatycznie. W każdym razie do SP ZOZ w Kolbuszowej nigdy nie dotarły oficjalne skargi na pracę Ośrodka Zdrowia w Niwiskach, w tym zatrudniony tam personel medyczny ani od pacjentów, ani od wójta czy radnych
- nadmienia Zbigniew Strzelczyk.
Rada na przyszłość
- Niezależnie od zażenowania poziomem "dyskusji" na sesji sugeruję na przyszłość, aby władze gminy, w razie podejrzenia niepoprawnej działalności ośrodka, rozpoczęły załatwianie tematu od rozmowy z dyrekcją SP ZOZ w Kolbuszowej w miejsce nagonki na sesji, następnie powielanej w mediach, która być może przynosi jakąś wyborczą korzyść politykom, ale nie jest sposobem konstruktywnego podejścia do rozwiązywania spraw
- zaznacza Zbigniew Strzelczyk.
Dyrektor szpitala podkreśla w rozmowie z Korso, że negatywna prasa, choćby nie miała pokrycia w rzeczywistości, powoduje trudności w pozyskaniu lekarzy do pracy, których zdobycie i bez tego jest w dzisiejszych czasach bardzo trudne, a także zniechęca do współpracy już zatrudnionych w SP ZOZ w Kolbuszowej, ciężko pracujących, lekarzy.
- Lekarz, który obecnie pracuje w Ośrodku Zdrowia w Niwiskach, również jest zniesmaczony "dyskusją" na wspomnianej sesji, bezmiarem bezpodstawnych zarzutów i poważnie rozważa rezygnację z pracy. Powyższe znacząco utrudniłoby dostęp do lekarza POZ mieszkańcom gminy Niwiska, ponieważ brak jest lekarzy specjalistów medycyny rodzinnej na rynku pracy, którzy chcieliby pracować w małych ośrodkach zdrowia, jakimi dysponuje SP ZOZ w Kolbuszowej - kontynuuje Zbigniew Strzelczyk. - Niestety mamy dobre rozeznanie w tym temacie, ponieważ od wielu miesięcy intensywnie poszukujemy lekarzy do dwóch gminnych ośrodków zdrowia w ramach naszego POZ-u – bezskutecznie. Dlatego apeluję o rozwagę, umiar, spojrzenie z szerszej perspektywy i odpowiedni dobór środków do osiągania zamierzonych celów - puentuje dyrektor szpitala w Kolbuszowej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.