Niemałe zmiany czekają wypoczywających nad zalewem w Wilczej Woli. W tym roku kąpielisko ma być otwarte przez 30 kolejnych dni, czyli pełny miesiąc kalendarzowy. Kiedy wypoczywający będą mogli po raz pierwszy w tym sezonie wejść do wody?
Nie tylko w weekendy
Genowefa Dębiak, sekretarz gminy Dzikowiec, w rozmowie z nami poinformowała, że w kwietniu tego roku weszła w życie nowelizacja ustawy o prawie wodnym. Przez to nastąpi zmiana w organizacji kąpieliska. Jak tłumaczy, w tym roku zalew dla wypoczywających będzie otwarty przez 30 dni, jednak mowa tutaj o "kolejnych" dniach. Nie można więc sumować dni weekendowych, lecz muszą być to dni następujące po sobie.Gmina planuje rozpocząć sezon 17 lipca, który ma potrwać do 15 sierpnia. Zatem jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to już za niewiele ponad miesiąc wypoczywający będą mogli skorzystać z kąpieliska.
W tamtym roku zalew był otwarty wyłącznie w weekendy, natomiast w ciągu tygodnia był zamknięty dla wypoczywających. O tym przeczytasz więcej >TUTAJ<
Problem z ratownikami
Maziarnia podczas trwania sezonu kąpielowego jest zabezpieczona i kontrolowana przez dwóch wykwalifikowanych ratowników, którzy czuwają nad bezpieczeństwem osób wypoczywających nad zalewem w Wilczej Woli.Okazuje się, że znalezienie kadry na pełny miesiąc jest nie lada wyzwaniem. W tym momencie gmina usilnie poszukuje ratowników. Czasu jest coraz mniej, a chętnych brakuje. Jak tłumaczy w rozmowie z nami Genowefa Dębiak, sekretarz dzikowieckiej gminy, może mieć to związek ze zmianami w ustawie. Jak jednak zapewnia, prowadzone są rozmowy z ratownikami.
Czy może dojść do sytuacji, w której kąpielisko nie zostanie otwarte, ze względu na brak ratowników? Takie pytanie skierowaliśmy do sekretarz gminy. Ta jednak nie potrafiła na ten moment na nie odpowiedzieć. Jak powiedziała, starają się robić wszystko, aby w tym roku kąpielisko zostało otwarte zgodnie z planem. Jednocześnie podkreśla, że ratownicy to podstawa.
To dobra zmiana?
Czy zmiana przepisów była dobrym rozwiązaniem? O to również zapytaliśmy prawą rękę wójta dzikowieckiej gminy.Jak powiedziała sekretarz, urząd ma świadomość, że na tygodniu nie ma takiego obciążenia, w końcu ludzie chodzą na co dzień do pracy i siłą rzeczy mają mniej czasu na wypoczynek nad wodą. Jak przyznaje Genowefa Dębiak, organizacja kąpieliska tylko w weekendy, była dużo lepszym rozwiązaniem. Mowa tutaj nie tylko o frekwencji osób na kąpielisku, ale również i o łatwość w znalezieniu kadry ratowników.
Otwarte w jakich godzinach?
Na razie nie wiadomo, w jakich godzinach będzie otwarte kąpielisko dla wypoczywających. Jak przyznała w rozmowie z nami Genowefa Dębiak, wszystko ma się okazać po podpisaniu umów z ratownikami.Ze względu na zmiany w ustawie, umowę z ratownikami będzie podpisywał wójt gminy, jednak w odróżnieniu od roku ubiegłego, nie będzie musiała ona być poprzedzona uchwałą rady gminy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.