W ubiegłym roku, kiedy o inwestycji zrobiło się głośno, mieszkańcy wsi mieli wobec niej sporo wątpliwości. W tej sprawie odbyły się dwa spotkania wiejskie. Na drugim z nich obecny był sam inwestor i odpowiadał na wszystkie pytania mieszkańców. Inwestycja cały czas idzie do przodu, jednak są opóźnienia.
O tej inwestycji pisaliśmy TUTAJ
Kazimierz Posielski, prezes spółki Galaauto i właściciel biogazowni, poinformował nas, że na chwilę obecną inwestycja jest zrealizowana w 60 proc. Otwarcia biogazowni mieszkańcy spodziewać się mogą na przełomie marca - kwietnia. Jak prezes zaznaczył, budowa się opóźnia między innymi przez warunki pogodowe.
Jak właściciel biogazowni dodał, jest zainteresowany współpracą z miejscowymi rolnikami odnośnie skupu biomasy. Nasz rozmówca tłumaczył, że już w ubiegłym roku dokonał zakupu sieczki kukurydzianej od kilku rolników dzikowieckiej gminy. Materiał ma służyć na okres otwarcia i rozruchu biogazowni do momentu nowych zbiorów. Prezes zaznaczył, że będzie współpracować z tymi rolnikami również w obecnym roku. Kazimierz Posielski podkreślił, że bez współpracy z dzikowieckimi rolnikami ta inwestycja nie ma prawa bytu.
Prócz regularnego skupu biomasy od miejscowych rolników, biogazownia oferuje także ciepło będące produktem ubocznym swojej pracy. Można je rozdysponować do ogrzania ważnych budynków publicznych, np. gminy za "symboliczną złotówkę".
Na budowę biogazowni otrzymano dofinansowanie z Unii Europejskiej w wysokości 4 926 920 zł.
Łączna kwota tej inwestycji to 7 785 000 zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.