Problem zgłoszony przez Czytelnika wraca każdej wiosny jak bumerang. Wraz z nastaniem cieplejszych dni topnieje śnieg i to, co było wyrzucane przez kilka miesięcy do rowów, na pobocza i do lasu, zostaje odsłonięte. Widok do przyjemnych nie należy.
Gdzie tu logika?
Śmieci, jak poinformował nas Czytelnik, zalegają zarówno przy drogach gminnych, powiatowych jak i krajowej "dziewiątce". Mężczyzna zastanawiał się, dlaczego do tej pory żadne służby nie podjęły działań, aby posprzątać teren gminy. - Śnieg stopniał już kilka tygodni temu, a te śmieci jak leżały, tak dalej leżą. Butelki, jakieś wiaderka, plastiki, puszki. To wstyd – burzył się nasz rozmówca. - Zastanawia mnie zachowanie ludzi, bo przecież te śmieci same się tam nie znalazły. Z jednej strony żądamy czystości, a z drugiej sami śmiecimy. Po co płacić za wywóz śmieci, jak zamiast w koszu lądują one w rowach czy lesie. Gdzie tu logika? - pytał mężczyzna.
Więcej w 14 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie