Zabójstwo psycholog w więzieniu z Załężu
Przebywający wówczas w więzieniu w Załężu mężczyzna został zaprowadzony do gabinetu psychologa - Bogumiły B. Miała to być kolejna już konsultacja psychologiczna Artura R. Przebywali tam sam na sam. Mężczyzna zamknął wówczas drzwi pomieszczenia kluczem od środka i zaatakował kobietę.
- Zadał jej co najmniej dwa uderzenia pięścią w twarz ze znaczną siłą. Dalej, po jej upadku zadał jej co najmniej dwa kolejne uderzenia ze znaczną siłą w zakrwawioną powierzchnię twarzy, a następnie posługując się nożyczkami, które zabrał z biurka pokrzywdzonej, zadał jej osiem uderzeń nożyczkami w okolice szyi i twarzy. Doznane obrażenia przez pokrzywdzoną spowodowały masywny krwotok wewnętrzny i zewnętrzny, a w konsekwencji jej zgon.
- mówi Krzysztof Ciechanowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Gwałt kobiety w Rzeszowie
Prokuratura oskarżyła również Artura R. o gwałt Agaty S., do którego miało dość w nocy z 29 na 30 czerwca 2020 roku w Rzeszowie.Kobieta zeznała, że spotkała się z nieznanym jej mężczyzną w celach towarzyskich. Poznali się za pośrednictwem serwisu zawierającego ogłoszenia towarzyskie i anonse erotyczne. Para spotkała się około godz. 22 w umówionym miejscu. Mężczyzna zachowywał się normalnie i nie wzbudził żadnych podejrzeń.
- Po wejściu do mieszkania Artur R. najpierw rozejrzał się po mieszkaniu, następnie sprawdził wszystkie pomieszczenia, aby upewnić, się czy na pewno są sami. Kolejno wręczył kobiecie umówioną kwotę, a następnie udał się do łazienki i wziął prysznic
- informuje rzecznik rzeszowskiej prokuratury.
Groził śmiercią i nagrywał
Kobieta zeznała, że po północy mężczyzna zaczął używać w stosunku do niej gróźb oraz przemocy i rozkazał jej wykonywać swoje polecenia. Chwycił ją za gardło i ciągnął za włosy.
- Podczas gdy kobieta leżała na łóżku Artur R. wbrew jej woli doprowadził ją do obcowania płciowego. Podczas stosunku seksualnego oskarżony groził pokrzywdzonej pozbawieniem życia, wskazując jednocześnie na znajdujący się na łóżku nóż, jednocześnie utrwalając, telefonem komórkowym, bez jej zgody, jej nagi wizerunek w trakcie czynności seksualnej
- dodaje prokurator.
Artur R. może stanąć przed sądem
Artur R. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Odnośnie zarzutu zabójstwa złożył wyjaśnienia, natomiast odnośnie zarzutu gwałtu i kierowania gróźb karalnych odmówił składania wyjaśnień. Mężczyzna został skierowany m.in. na badania psychiatryczne. Biegli stwierdzili, że nie miał ograniczonej zdolności rozpoznawania znaczenia czynu lub pokierowania własnym postępowaniem. Inaczej mówiąc - wiedział co robi.Lekarze uznali, że Artur R. może stanąć przed sądem, jak również, odbywać karę pozbawienia wolności w zakładzie karnym.
- Biegli uznali również, iż przebywanie podejrzanego na wolności grozi poważnym niebezpieczeństwem dla porządku prawnego. Uznali, iż zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że popełni on ponownie czyn zabroniony przeciwko ludzkiemu zdrowiu lub życiu. Dodatkowo wskazali, że Artur R. jest wysoce niebezpieczny dla otoczenia.
Natomiast biegły z zakresu seksuologii stwierdził u badanego dewiacje seksualne, w postaci jednej z odmian sadyzmu, która polega na osiąganiu rozkoszy przez gwałt na partnerach seksualnych.
- mówi dalej Krzysztof Ciechanowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Artur R. nie był wcześniej karany. Za zarzucane mu przestępstwa grozi mu nawet dożywocie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.