reklama

Adam Mielnicki: Widzę pewne rzeczy, nad którymi musimy popracować. Wywiad z nowym komendantem policji w Kolbuszowej [CZĘŚĆ II]

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Anna Pocałuń

Adam Mielnicki: Widzę pewne rzeczy, nad którymi musimy popracować. Wywiad z nowym komendantem policji w Kolbuszowej [CZĘŚĆ II] - Zdjęcie główne

Adam Mielnicki, nowy komendant, zgodnie z ceremoniałem, 22 lutego witając się ze sztandarem kolbuszowskiej jednostki, przejął obowiązki komendanta powiatowego. | foto Anna Pocałuń

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCI Dobry policjant to jaki? Czy wrócą w Kolbuszowej piesze patrole funkcjonariuszy? Czy współpraca policji z samorządem jest ważna? M.in. o to pytamy w dalszej części rozmowy Adama Mielnickiego, nowego komendanta kolbuszowskiej policji.
reklama

Niedawno przedstawialiśmy naszym Czytelnikom sylwetki dzielnicowych. Zdecydowana większość policjantów zaznaczyła w swoich planach działania, że skupią się na walce z bezdomnymi zwierzętami. 

- Policja nie ma narzędzi do tego, żeby w jakimś stopniu wyłapywać bezdomne zwierzęta. Od tego są inne instytucje. Oczywiście policjanci jeżdżą na zdarzenia z udziałem zwierzyny leśnej. W większości ten obowiązek ciąży na gminie. 

Panowie dzielnicowi muszą jeszcze bardziej zaangażować się w swoich działaniach i służbie. Już to robią i coraz bardziej zaczyna mi się to podobać. Absolutnie nie twierdzę, że kiedy przyszedłem na stanowisko komendanta, była tutaj zła organizacja pracy. 

Każdy musi przestawić się na inne tory. Przepisy prawa są te same, sytuacje i zdarzenia są inne. U nas każdy dzień przynosi coś nowego. Kwestia jest tego typu, żeby dopasować ludzi i przedstawić im sposób działania. 

Tłumaczę moim policjantom, że coś dobrego zaczyna się od bardzo małych rzeczy. Jeżeli zaczniemy je dostrzegać i będą dobrze poukładane, to będziemy iść po tych schodkach do jak największych celów. Całość pracy służby zaczyna się od najmniejszych rzeczy.

Teraz nie widać pieszych patroli policjantów. Widzimy ich tylko przejeżdżających w samochodzie.

- Radiowóz służy do przemieszczania się w rejonie służbowym, nie do patrolowania. Teraz mieszkańcy powiatu kolbuszowskiego piesze patrole będą widzieć coraz częściej. Zmiany następują, ale tylko i wyłącznie na lepsze. 

Wszystkich ludzi na pewno nie zadowolimy. Co do wizerunku policjanta, on też się szybko nie zmieni. Wszystko ulepszamy, żeby funkcjonowało to jeszcze lepiej. 

Wspomniał pan o obrazie policjanta. Dzisiaj pozostawia on wiele do życzenia. Chociaż jesteście instytucją, do której mieszkańcy zwracają się w pierwszej kolejności. To was proszą o pomoc. 

- My nie stanowimy prawa, my egzekwujemy i sankcjonujemy przestrzegania prawa. Niektórzy nie potrafią tego zrozumieć. Często zdarza się, że mieszkańcy, którzy napisali np. skargę na policjanta, wracają do nas po pomoc. 

Naszym zadaniem jest bardzo dobre wykonanie naszej pracy. W komendzie w Kolbuszowej pracują bardzo dobrzy i pracowici ludzie. Bardzo dużo pomagają.

Widzę też pewne rzeczy, nad którymi musimy popracować, aby to było jeszcze lepsze. Na to potrzeba czasu. Mam już pewne pomysły na to. 

Jest bardzo dużo pracy przed nami i każdy tutaj będzie rozliczony za to, co robi. Wiadomo, że jak w każdej pracy, dostrzegam jeszcze wielki potencjał w ludziach i będę dążył to tego, aby jeszcze bardziej i efektywniej wykorzystywać czas służby podległych mi policjantów. 

Czy policjant, który mieszka na terenie, na którym pracuje, to dla niego ułatwienie czy wręcz przeciwnie?

- Można to rozgraniczać w różnych kategoriach. Niekoniecznie zawsze jest plusem to, że zna to środowisko i ludzi. Być może jest ciężej wyegzekwować różne zachowania.

U mnie nigdy nie było problemu, żeby zatrzymać lub ukarać sąsiada. Spotkałem się w swojej służbie, że funkcjonariusze mieli problem, żeby zatrzymać np. emerytowanego policjanta, u mnie tego nie było. Jeżeli ktoś jest przestępcą, to nim jest. Nazywajmy rzeczy po imieniu. 

Jeśli mieszkałbym tutaj, w tej małej społeczności, ciężko by mi było. Trzeba mieć odpowiedni charakter. Pewnie by mnie bardzo wielu ludzi nie lubiło. Ja pewnych rzeczy nie odpuszczam i nie odpuszczę. 

Dobry policjant to jaki?

- Sumienny, odpowiedzialny, rozważny, życzliwy i empatyczny. Policjant nie może żyć w rutynie. 

Jest coś, do czego będzie pan tutaj dążył?

- Żeby poprawić warunki bytowe funkcjonariuszy. 

Poznał pan już osoby, które zarządzają naszym powiatem. Uważa pan, że współpraca policji z samorządem jest ważna?

- Główną rolą samorządu powiatowego jest to, żeby mieć wpływ na bezpieczeństwo mieszkańców. Z burmistrzem, starostą i każdym z wójtów porozmawiałem. Przedstawiłem im swoje plany. Też powiedziałem, czego będę wymagał. Jako policja też będziemy prosić samorządy o pomoc w realizacji ustawowych celów. Wiemy, że nie jesteśmy zostawieni sami sobie. 

Czy pana zdaniem mieszkańcy powiatu kolbuszowskiego mogą czuć się bezpiecznie? 

- Oczywiście. Zazdroszczę im, że żyją w tak spokojnej społeczności.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama