- Od jakiegoś czasu przyglądam się tej naszej zabytkowej studni w Kolbuszowej i nie wygląda ona zbyt ładne
- zwraca uwagę mieszkanka miasta nad Nilem.
- Przed świętami zostały w niej umieszczone różne ozdoby. O przez wejścia do środka studni je widać, to gorzej już z bokami. Na szybach jest biały osad, który zajmuje ich jedną trzecią powierzchni. Widać, że nikt dawno tego nie czyścił
- stwierdza kobieta.
- Studnia jest na pocztówkach. Stoi w centrum rynku. Tyle ludzi codziennie obok niej przechodzi. Liczę na to, że ktoś zainteresuje się tym
- dodaje mieszkanka Kolbuszowej.
Studnia miejska w Kolbuszowej. Fot. J.Serafin
O plany związane z czyszczeniem zabytkowego obiekty zapytaliśmy w Urzędzie Miejskim w Kolbuszowej. W związku z tym, że magistrat nie udziela informacji mediom przez telefon, czekamy na odpowiedź na naszego maila.
Studnia miejska w Kolbuszowej została wybudowana w latach 80. XIX wieku. - Jej obecny wygląd to efekt przebudowy z 1941 r. oraz przeprowadzonej rewitalizacji w 2012 r. - czytamy na stronie urzędu miejskiego.
Ponad 10 lat temu, w trakcie gruntownej przebudowy rynku w Kolbuszowej, studnia została oszklona i zamknięta. W jej bocznych częściach, gdzie wcześniej rosły kwiaty, wykonano fontanny. To właśnie chlor zawarty w wodzie powoduje powstawanie na szybach białego osadu.
Zanim wejście do studni zamknięto hartowanym szkłem, przez lata służyła ona osobom nadużywającym alkohol, jako toaleta.
Komentarze (0)