Ekipa z Cmolasu w sześciu meczach obecnego sezonu zdobyła tylko punkt. Na starcie sezonu zespół Rafała Michalca zremisował wyjazdowy mecz z Jamnicą Dulcza Wielka, a w minioną niedzielę przegrał kolejne spotkanie, tym razem z KS-em Dzikowiec. Wygląda na to, że Cmolas będzie musiał w kolejnym sezonie walczyć o utrzymanie.
ZOBACZ TAKŻE: UWAGA kierowcy! Utrudnienia w Komorowie [ZDJĘCIA]
Tempo latem miało sporo perturbacji związanych z zatrudnieniem nowego trenera. Do prowadzenia tej ekipy był przymierzany, przez Michalcem, Krzysztof Górski z Mielca i Daniel Młynarczyk z Nowej Dęby. Z tym ostatnim wiązane były spore nadzieje, bo mógł też sprowadzić do zespołu nowych zawodników. Ostatecznie, krótko przed startem ligi, odmówił i w ostatniej chwili wskoczył Michalec, który solidnie wykonuje swoją pracę, jeśli tylko... ma z kim.
W poprzednim tygodniu praktycznie nie mógł przeprowadzić treningu, bo frekwencja była bardzo niska. W niedzielnym boju z Dzikowcem Rafał Michalec doznał kontuzji na początku meczu i szybko opuścił plac gry. Ostatnie porażki nieco zaciemniają obraz gry Tempa, bo drużyna mogła już zdobyć więcej punktów. Nieźle prezentowała się m.in. w Woli Mieleckiej (przegrana 0:1) czy w przegranym 1:2 boju z Siedlanką. Podopiecznym Michalca brakowało jednak skuteczności. W meczu z Dzikowcem widoczny był też brak kilku zawodników: Jakuba Pereta, Kamila Myjaka i Marka Posłusznego. Beniaminek z Dzikowca trzy punkty z Tempem zainkasował w pełni zasłużenie.
Drużynie Pawła Skupińskiego nie brakuje jakości w defensywie, a ogromną wartością ofensywną dla KS-u jest Dominik Mokrzycki, napastnik sprowadzony z wycofanej z rozgrywek Huciny. Starsi kibice Dzikowca mogą z dumą patrzeć na grę ich drużyny.
– Mamy ambicje, widzimy się w "okręgówce", jeśli nie po tym sezonie, to może po następnym
– przyznawał Krzysztof Serafin, prezes KS-u Dzikowiec w rozmowie z Adamem Onyszczukiem z Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej.
Ekipa z Dzikowca na początku sezonu przegrała na wyjeździe z Wolą Mielecką, ale w kolejnych meczach pokazała solidną piłkę.
Narzekać nie powinni sympatycy Błękitnych Siedlanka. Drużyna Grzegorza Kuźmy odniosła kolejne, piąte z rzędu zwycięstwo w tych rozgrywkach. Tym razem Błękitni wygrali na wyjeździe z Orłami Ruda – 4:0.
– To najłatwiejsze zwycięstwo w tym sezonie. Dyktowaliśmy warunki gry, od pierwszej do ostatniej minuty. Ani przez chwilę korzystny wynik nie był zagrożony
– podkreśla Kuźma.
Błękitni, mając komplet punktów, muszą też być poważnie traktowali przez wszystkich rywali. – Drużyna gra dobrze, za nami dopiero 5 meczów, obecne wyniki przyjmujemy ze spokojem – podsumowuje Grzegorz Kuźma.
Dopiero w ostatniej kolejce pierwszy raz punkty straciło Zacisze Trześń. Zespół Janusza Stawarza, mając pewne braki kadrowe, przegrał wyjazdowy mecz z Babichą, ale wcześniej ugrał 12 punktów w czterech meczach. Zacisze imponuje liczbą zdobytych bramek.
– Sporo strzelamy, ale jeszcze więcej marnujemy
– mówi Tomasz Bajor, pomocnik i kapitan Zacisza.
Przed startem ligi do zespołu dołączył Wojciech Kij z Huciny. Buty na kołku zawiesił Grzegorz Wołowiec, rzadziej grywa Piotr Zieliński, ale nawet bez "Łysego" Trześń umie punktować. Po przerwie treningi wznowili Jakub Nowak, Krystian Bajor i Kamil Zuba. Nadal groźny jest Kamil Jezuwid. Po jego akcji, dośrodkowaniu padła jedyna bramka (samobójcza) dla Zacisza w meczu z Babichą. – Mamy szansę prezentować dobry poziom przez całą rundę – ocenia Tomasz Bajor.
W ostatniej kolejce niespodziewanie punkty straciły Ostrowy Baranowskie. Ostrovia okazała się słabsza od Strażaka Grochowe.
- Nie wykorzystaliśmy dwóch świetnych sytuacji na początku meczu i nie "zabiliśmy" tego meczu. Boisko też nie było perfekcyjne, ale na to nie można zwalać winy. Drużyna z Grochowego twardo walczyła i w sumie wykorzystała nasze błędy. Czasami są takie mecze, że jak to się mówi, nie chce wpaść i tak było tym razem. Mieliśmy przewagę, ale nie udało się jej udokumentować golami
– ocenił Łukasz Guźda, kierownik klubu z Ostrów.
Tak było w ostatniej kolejce (11/12 września)
Raniżów - Jaślany 4:0 (2:0) J. Jaskot 3, S. Rembisz 5, 71, D. Tasior 78; Grochowe - Ostrowy Baranowskie 2:1 (1:1) Kałuża 36, Kotula 71 – Ziółkowski 33; Breń Osuchowski - Borowa 5:2 (1:1); Chrząstów - Dulcza Wielka 1:4 (0:0); Dąbrówka Wisłocka - Wadowice Górne 1:1 (0:0); Cmolas - Dzikowiec 0:3 (0:1) Mokrzycki 17, Stec 65, Maciąg 77; Ruda - Siedlanka 0:4 (0:3) P. Draus, D. Trela, P. Skrzypek, G. Celek; Babicha - Zacisze Trześń 2:1 (2:1). Pauza: Wola Mielecka.
W najbliższych kolejkach: 15 września: Trześń – Raniżów, Ostrowy Baranowskie – Breń Osuchowski, Dzikowiec – Grochowe, Jaślany – Cmolas (wszystkie śr. 17). Mecz Siedlanka – Chrząstów przeł. na 22 września.
17/18 września: Breń Osuchowski – Dzikowiec (n. 11), Dąbrówka Wisłocka – Siedlanka (n. 11), Trześń – Wadowice Górne (n. 11), Raniżów – Cmolas (n. 16). Pauza: Ostrowy Baranowskie.
Operacja Jastkowice
Do kolejnego meczu w stalowowolskiej A klasie (grupa 1) przygotowuje się KS Kopcie. Zespół z gminy Dzikowiec w ostatniej kolejce przegrał wyjazdowy mecz z Juniorem Zakrzów (1:2). Wcześniej Kopcie ograły aż 5:2 Wielowieś Tarnobrzeg. Do tej pory beniaminek z Kopci wygrał trzy mecze, dwa przegrał. W najbliższej kolejce KS Kopcie podejmował będzie Bukową Jastkowice. Mecz w Kopciach odbędzie się w niedziele. Początek o godzinie 16.
Piąta przegrana Kolbuszowianki
Intensywny kalendarz mają nasze drużyny, które walczą w dębickiej lidzie okręgowej. Kolejny mecze przegrała Kolbuszowianka. O punkty ciężko walczą rezerwy Sokoła Kolbuszowa Dolna i Korony Majdan Królewski. W miniony weekend wszystkie nasze zespołu przegrały swoje mecze. Kolbuszowianka uległa Czarnovii Czarna 1:5, Sokół II Kolbuszowa przegrał po ładnej walce z Chemikiem Pustków 3:4. Wyjazdowy mecz ze Spartą Chorzelów przegrała również Korona Majdan Królewski (1:2). W środowej kolejce (8 września) Sokół II zremisował na wyjeździe z Czarnovią (0:0), KKS uległ Sparcie Chorzelów 1:5, a wyjazdowy mecz z Kamieniarzem Golemki (1:5) przegrał Majdan Królewski.
Najbliższe mecze:
15 września: Radomyślanka – Majdan Królewski (śr. 17), Kolbuszowianka – Wielopole Skrzyńskie (śr. 17). Mecz Sokół II KD – Sparta Chorzelów przełożono na 29 września.
18/19 września: Majdan Królewski – Wisłoka II (s. 16), Czermin – Sokół II KD (s. 16), Chemik Pustków – Kolbuszowianka (s. 16).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.