Do zdarzenia doszło w niedzielę (9 października) późnym wieczorem w Łańcucie. Przed godz. 23, funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że pod jedną z kebabowni przyjechał nietrzeźwy kierowca opla.
Policjanci zostali poinformowani, że mężczyzna jest agresywny, a kluczyki do samochodu zostały zabrane przez pracowników lokalu.
- Pod lokalem policjanci zastali świadków zdarzenia, natomiast kierowca pieszo oddalił się z parkingu. Mężczyzna został jednak szybko zatrzymany przez funkcjonariuszy. Okazał się nim 25-letni mieszkaniec Łańcuta, który jak twierdził, przyjechał zjeść kebab. Mężczyzna był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego 3 promile alkoholu
- przekazali łańcuccy policjanci.
25-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Teraz odpowie przed sądem za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. - Na szczęście i tym razem znalazły się osoby, które nie były obojętne. Dzięki ich postawie być może nie doszło do tragedii - dodali funkcjonariusze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.