Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności utonięcia, do którego doszło w niedzielę (26 czerwca) w Leżajsku, w zbiorniku melioracyjnym na tzw. „Florydzie”.
- 24-letni mężczyzna wszedł do zbiornika i chwilę później zniknął pod wodąc - informują policjanci z Leżajska.
Do tego tragicznego zdarzenia doszło przed godz. 18. Na miejsce wezwane zostały służby ratunkowe. Po około dwóch godzinach, płetwonurkowie wyłowili ciało mężczyzny. Mimo reanimacji jego życia nie udało się uratować.
Do późnych godzin nocnych przy zbiorniku pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza z udziałem prokuratora. Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych. Trwa wyjaśnianie okoliczności tej tragedii.
To pierwsze utonięcie tego lata w powiecie leżajskim, a kolejne na Podkarpaciu. W poniedziałek (20 czerwca) 23-letni mężczyzna utonął w zalewie Podwolina niedaleko Niska. Jego ciało odnalazł strażacki płetwonurek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.