Grześka sprzedaje za 150 tysięcy złotych. Marysia jest tańsza, ale kosztuje tyle, co używane auto Szukając karpi na świąteczny stół, można natknąć się na dwa nietypowe ogłoszenia z Podkarpacia, dotyczące sprzedaży ryb. Mowa o Grześku i Marysi, za których właściciel chce łącznie 162 tys. złotych. (...)